Waloryzacja kapitału emerytalnego: czym jest?

Każdego roku w czerwcu Zakład Ubezpieczeń Społecznych przeprowadza waloryzację kapitału emerytalnego, czyli tego, który znajduje się na kontach emerytalnych. W jej wyniku zwiększa się wartość składek znajdujących się na kontach w ZUS. Waloryzacji tej podlegają składki, które zgromadzili – do końca poprzedniego roku – wszyscy przyszli emeryci. Efekt waloryzacji kapitału pojawia się na kontach w ZUS 1 czerwca.

Waloryzacja kapitału emerytalnego przeprowadzana jest przez ZUS, aby środki zgromadzone na kontach przyszłych emerytów nie traciły na wartości w wyniku inflacji. Wskaźnik waloryzacji kapitału wyliczany jest na podstawie inflacji z poprzedniego roku, powiększanej następnie o realny wzrost składek, które trafiły do ZUS. Warto przypomnieć, że w 2023 roku średnioroczna inflacja wyniosła 11,4 proc.

Reklama

Czy czeka nas rekordowa waloryzacja kapitału emerytalnego?

Reklama

"Dziennik Gazeta Prawna" prognozuje w tym roku rekordową waloryzację kapitału emerytalnego. Może to być nawet 14,8 lub 14,9 proc. wartości. Dla porównania w ubiegłym roku było to 14,4 proc. wartości. Jeżeli prognozy "Dziennika Gazety Prawnej" okażą się trafne, wskaźnik waloryzacji kont w ZUS będzie drugim najwyższym od 1999 roku, czyli od czasu wprowadzenia reformy emerytalnej. Jedynie w 2009 roku wskaźnik ten był wyższy i wyniósł ponad 16 proc.

Dlaczego warto poczekać z przejściem na emeryturę do lipca?

Kapitał emerytalny to czynnik, od którego zależy wysokość emerytury. Oblicza się ją dzieląc kapitał zgromadzony na koncie przez wskaźnik dalszego średniego trwania życia. Ten ostatni pochodzi z publikowanych co roku pod koniec marca przez Główny Urząd Statystyczny tablic średniego dalszego trwania życia kobiet i mężczyzn. Wyższy kapitał emerytalny to większa szansa na wyższą emeryturę.

Jeśli seniorzy, którzy w tym roku nabędą prawo do emerytury, wstrzymają się z przejściem na nią do drugiej połowy roku – a przynajmniej do lipca, mogą liczyć na wyższe świadczenie. Ich emerytura zostanie wtedy bowiem wyliczona na podstawie kapitału na koncie już po jego czerwcowej waloryzacji. W rezultacie przyszli emeryci mogą otrzymać emeryturę wyższą nawet o kilkaset złotych.

Waloryzacja kapitału emerytalnego. Ile można zyskać?

Czerwcowa waloryzacja kapitału przeprowadzana przez ZUS może korzystnie wpłynąć na wysokość emerytury. Wyliczenia w tym temacie przedstawił dziennik "Fakt". Zgodnie z nimi jeśli osoba w wieku 60 lat, której kapitał emerytalny wynosi 500 tys. zł, zdecyduje się przejść na emeryturę w pierwszej połowie tego roku, jej świadczenie wyniesie ok. 1893 zł. Natomiast w przypadku przejścia na emeryturę dopiero po czerwcowej waloryzacji kapitału i przy założeniu, że wyniesie ona 14,9 proc. – otrzyma emeryturę w wysokości ok. 2174 zł, a więc prawie 200 zł więcej. Sam jej kapitał zwiększy się bowiem z 500 tys. zł do 574 tys. zł.

Jeszcze więcej może zyskać osoba, która zdecyduje się przejść na emeryturę w wieku 70 lat. Przy kapitale wynoszącym 600 tys. zł. i przejściu na emeryturę w pierwszej połowie roku, otrzyma świadczenie w wysokości ok. 3389 zł. Jeżeli natomiast przejdzie na emeryturę w drugiej połowie roku, wówczas jej kapitał wzrośnie do 686 tys. zł i będzie mogła liczyć na emeryturę wynoszącą ok. 3875 zł. Zyska więc prawie 500 zł.

Kogo dotyczy waloryzacja kapitału emerytalnego?

Szacuje się, że do końca 2024 roku prawo do przejścia na emeryturę uzyska 300 tys. Polaków. Warto podkreślić, że czerwcowa waloryzacja kapitału wpływa jedynie na wysokość emerytur tych osób, którzy w momencie jej przeprowadzania jeszcze nie pobierają świadczenia. Osoby, które w tym czasie są już na emeryturze, nie mogą liczyć na jej podwyżkę po waloryzacji kapitału przeprowadzonej przez ZUS. Wysokość ich świadczenia nie zwiększy się.