Ile średnio oddaje podatnikom fiskus?
Termin składania zeznań podatkowych za 2023 r. mija 30 kwietnia (wtorek). Do rozliczenia z urzędem skarbowym może dopingować fakt, że wiele osób może liczyć na zwrot nadpłaconego podatki. W tym roku wprawdzie zwroty nie są tak częste jak w roku ubiegłym (kiedy to podatnicy składali zeznania za 2022 r., w trakcie którego doszło do zmiany przepisów podatkowych). Niemniej wiele osób może czekać przyjemna niespodzianka.
Jak wynika z danych udostępnionych dziennikowi "Fakt" przez ministerstwo finansów, w ramach tegorocznej akcji rozliczeń PIT urzędy skarbowe zwróciły już podatnikom prawie 11,5 mld zł tytułem nadpłaconego podatku. To zwroty z ponad 6,7 mln deklaracji za 2023 r. Oznacza to, że przeciętny zwrot podatku dokonany przez skarbówkę wyniósł 1,7 tys. zł.
Emeryci, renciści i rodziny z dziećmi. Kto jeszcze może liczyć na zwrot podatku?
Na zwrot nadpłaconego podatku dochodowego mogą liczyć m.in. emeryci i renciści których dochód w ubiegłym roku nie przekroczył 30 tys. zł (czyli nie przekroczył kwoty wolnej od podatku). Te osoby powinny otrzymać zwrot podatku pobranego od 13. i 14. emerytury. Z wyliczeń "Faktu" wynika, że może on wynieść nawet ok. 400 zł. Na tę kwotę mogą liczyć osoby, których emerytura wynosi ok. 1,9 tys. zł na rękę.
Na zwrot podatku mogą też liczyć rodzice korzystający z ulgi na dziecko. Obecnie ulga wynosi 1112 zł na pierwsze i drugie dziecko, 2 tys. zł na trzecie dziecko oraz 2,7 tys. zł na czwarte i kolejne. Rodziny z czwórką i więcej dzieci mogą także liczyć na "ulgę 4+".
Na zwrot podatku powinien też trafić do osób które korzystają z innych ulg podatkowych, np. ulgi termomodernizacyjnej, ulgi na internet czy ulgi rehabilitacyjnej. Zwrotu powinni również spodziewać sięteż np. rozliczający się wspólnie małżonkowie między którymi jest duża różnica w dochodach.