Na czym polega "babciowe"?

"Babciowe” to zasiłek w wysokości 1500 zł, który zgodnie z założeniami Koalicji Obywatelskiej ma być wypłacany na wsparcie wychowania dzieci. Miałby on trafiać do rodzin, w których matka zajmująca się dzieckiem w wieku do 3 lat, powróci do pracy. Pieniądze za opiekę nad wnukiem mogłaby otrzymać babcia, ale można za nie opłacić również opiekunkę lub pobyt dziecka w żłobku.

Politycy KO deklarowali, że wypłaty mogłyby ruszyć już z początkiem 2024 roku. Najprawdopodobniej jednak nie będzie to możliwe aż tak szybko, ze względu na to, że rząd koalicyjny Donalda Tuska może zostać powołany dopiero po 11 grudnia. Kiedy zatem są realne szanse na wprowadzenie nowych przepisów?

Reklama

Kiedy wejdzie "babciowe"?

Reklama

- "Babciowe", czy też "Aktywna Mama”, jest jak najbardziej na stole. Myślę, że projekt nie będzie budził większych obiekcji– zapewnił ostatnio Andrzej Domański typowany na ministra finansów poseł KO na antenie Radia Zet.

Program dotyczy nie tylko pracujących mam. Mogą z niego skorzystać również zajmujący się dzieckiem ojcowie. - Dotyczy również ojców. Jeśli mama lub tata będą chcieli szybciej wrócić na rynek pracy – świadczenie również będzie przysługiwało - powiedział polityk. Nie określił jednak, kiedy dokładnie można będzie liczyć na wypłatę świadczenia.

"Babciowe". Poparcie z nieoczekiwanej strony

Konkretne zapisy dotyczące "babciowego” nie znalazły się w umowie KO, Trzeciej Drogi i Lewicy, z czego wynika, że wciąż są przedmiotem koalicyjnych ustaleń. Ale jak się okazuje, być może partia Donalda Tuska będzie mogła liczyć na poparcie przynajmniej części posłów PiS.

Mateusz Morawicki w rozmowie z "Faktem” zapewnił, że on sam podniesie rękę nie tylko za proponowaną przez KO podwyżką kwoty wolnej od podatku, ale również za wprowadzeniem "babciowego": – Jak najbardziej (…) Za wszystkimi rozwiązaniami, które są korzystne dla Polaków, będę podnosił rękę – powiedział premier.

Według informacji portalu money.pl, wprowadzenie "babciowego" może opóźnić się nawet do 2025 roku i pojawić się dopiero razem z nowym systemem podatkowym.