Gazoport w Świnoujściu będzie gotowy w tym roku. Taką deklarację złożył ustępujący minister skarbu. Włodzimierz Karpiński podsumował popołudniu dwa ostatnie lata swoich rządów w resorcie. Polityk PO liczy, że w ciągu najbliższych miesięcy jedna ze sztandarowych inwestycji związanych z bezpieczeństwem energetycznym państwa zostanie ukończona. Uruchomienie gazoportu w tym roku to jest realny cel do osiągnięcia - deklarował Karpiński.

Reklama

Początkowo zakładano, że gazoport będzie działał już od czerwca ubiegłego roku. W ostatnich miesiącach trwał spór między polskim inwestorem a włoskim wykonawcą. Koncern Saipem chciał uzyskać dodatkowe wynagrodzenie za wykonane prace. Obecnie według ministerstwa gazoport jest ukończony w 98 procentach.

Ustępujący minister skarbu dodaje, że należy wkrótce rozważyć rozbudowę terminala LNG w Świnoujściu. Zdaniem Karpińskiego kolejny zbiornik może kosztować 300 milionów złotych, ale dzięki temu możliwości rozładunkowe gazoportu wzrosną z 5 do 7,5 miliardów metrów sześciennych rocznie. Obecnie realizowany etap budowy gazoportu ma łącznie kosztować 3 miliardy złotych. Jedna trzecia tej sumy to środki UE. Pierwsze dostawy LNG mają do Polski przypłynąć z Kataru. Tam kilka lat temu PGNIG zamówił skroplony gaz ziemny.

ZOBACZ TAKŻE: NIK prześwietla gazoport. I nie zostawia suchej nitki>>>