Demonstranci z Wall Street wysłali do Wałęsy list, w którym proszą o poparcie protestu przeciwko kapitalizmowi. Były prezydent powiedział Radiu ZET, że mimo napiętego kalendarza na pewno pojedzie do Stanów Zjednoczonych, być może nawet w ciągu miesiąca. Jak dodał, Nobel zobowiązuje, a on sam jak zawsze jest gotowy pomóc, zwłaszcza, że kapitalizm i to co się w związku z tym dzieje też mu się nie podoba. Lech Wałęsa powiedział reporterce Radia ZET, że trzeba znaleźć sposób na uleczenie całej sytuacji, żeby nie doszło do anarchii.
>>>Zobacz, kogo poparł Lech Wałęsa
Tysiące ludzi koczują i protestują na Wall Street od połowy września. Sprzeciwają się - jak mówią - korporacyjnej chciwości. Co jakiś czas dochodzi do starć z policją. Aresztowano już ponad 700 osób.