Zwolnienia w Sony zostaną przeprowadzone w ciągu dwóch lat, czyli do końca marca 2014 r., choć ich harmonogram nie został jeszcze ustalony. Nie wiadomo także, w jakim stopniu dotkną zakładów w Japonii, a w jakim za granicą.
W czwartek Hirai, który w tym miesiącu formalnie zastąpi na stanowisku prezesa Howarda Stringera, ma przedstawić swoją strategię zarządzania firmą. Sony, podobnie jak inne japońskie koncerny elektroniczne, coraz bardziej musi ciąć koszty, by ograniczyć skutki umacniającego się jena oraz odeprzeć konkurencję ze strony amerykańskiego Apple’a i południowokoreańskiego Samsunga.
Według prognoz w zakończonym 31 marca roku podatkowym Sony przyniosło stratę w wysokości 220 mld jenów (2,7 mld dol.), w dużej mierze wskutek kosztów generowanych przez oddział produkujący telewizory.
Planowana redukcja nie będzie największa w historii firmy – w grudniu 2008 r. Sony ogłosiło zwolnienie 16 tys. osób, co było reakcją na spadek popytu po wybuchu światowego kryzysu. Mimo to od tamtego czasu nie udało się ani razu zakończyć roku na plusie.
Reklama