Nowe regulacje podatkowe obejmą szereg popularnych platform, takich jak Booking, UberEats, Vinted, Allegro, Amazon, Airbnb i Bolt, w związku z wprowadzeniem nowych przepisów wynikających z unijnej dyrektywy DAC7.
O dyrektywie tej słychać w Polsce już od dawna, jednak z powodu opóźnienia w jej wdrażaniu, dopiero w tym roku Urząd Skarbowy ma dostać narzędzia do weryfikacji przedsiębiorców. DAC7 jest środkiem prawnym, którego celem jest zwalczanie praktyk unikania lub uchylania się od opodatkowania. Inicjatywa ta, związana z dyrektywą Unii, skupia się przede wszystkim na zapewnieniu organom podatkowym państw członkowskich odpowiednich narzędzi do zbierania i późniejszej wymiany informacji dotyczących transakcji przeprowadzanych za pośrednictwem platform cyfrowych.
Kontrola przez organy podatkowe a limity
Niedawno Ministerstwo Finansów we współpracy z Ministerstwem Rozwoju, Ministerstwem Cyfryzacji, Kancelarią Prezesa Rady Ministrów, Urzędem Ochrony Danych Osobowych i Urzędem Ochrony Konkurencji i Konsumentów opracowało opinię dotyczącą potencjalnego wpływu projektu dyrektywy DAC7 na Jednolity Rynek Cyfrowy.
Wówczas postulowano m.in. o wyłączenie z zakresu dyrektywy sprzedawców okazjonalnych, którzy nie prowadzą profesjonalnej działalności gospodarczej. Obecnie do systemu raportowania nie zostaną włączeni ci sprzedawcy, których liczba transakcji nie przekroczy 30, a wartość tych transakcji w danym okresie sprawozdawczym nie przekroczy 2 tysięcy euro. Niemniej od tego roku wszystko to będzie poddane rygorystycznej kontroli przez organy podatkowe.
Urząd Skarbowy skontroluje miliony Polaków
Urząd Skarbowy weźmie pod lupę przedsiębiorców sprzedających swoje usługi lub towary przez internet. W związku z tym podatnicy mogą otrzymać od fiskusa tzw. list behawioralny.
Urzędy Skarbowe w całej Polsce zostały wyposażone w nowe narzędzie do weryfikacji podatników. Fiskus będzie sprawdzać, czy przedsiębiorcy korzystający z Booking, Allegro, Vinted, Amazona oraz innych platform nie uchylają się od obowiązku płacenia podatków. Kontrolą ma zostać objętych nawet 20 mln osób.
List behawioralny z Urzędu Skarbowego
W kontekście nowych regulacji podatnicy mogą otrzymać tzw. listy behawioralne, które wskazują na podejrzenie ze strony Urzędu Skarbowego, że dany sprzedawca może prowadzić niezarejestrowaną działalność gospodarczą. W niektórych przypadkach wysyłane są one losowo. W treści tych pism fiskus zachęca do osobistego stawienia się w urzędzie celem wyjaśnienia sytuacji.
Warto zaznaczyć, że sam fakt otrzymania listu nie oznacza automatycznie, że została rozpoczęta kontrola. Jednakże, jeśli podatnik nie przedstawi wyczerpujących wyjaśnień i nie udzieli kompleksowej odpowiedzi, może się spodziewać, że zostanie poddany kontroli, która może objąć transakcje sięgające nawet pięciu lat wstecz.
W związku z tym należy się spodziewać, że Urząd Skarbowy rozpocznie kontrole podmiotów i osób, które regularnie sprzedają coś w internecie i nie rozliczają się z zysków. Nowe przepisy nie będą dotyczyły więc osób, które realizują transakcje rzadko lub na małą skalę.
Dyrektywa dotyczy również osób fizycznych?
Nowe przepisy pozwolą na monitorowanie wszystkich handlujących na portalach internetowych. Dotyczy to również osób fizycznych. Nawet takich, które sprzedają rzeczy sporadycznie lub jedynie od czasu do czasu. Polska chciała ich wyłączenia spod jurysdykcji dyrektywy. Ostatecznie jednak DAC7 obejmuje również i takie osoby.
Te osoby nie będą jednak raportowane, jeżeli liczba transakcji w ich przypadku będzie mniejsza lub równa 30, bądź ich wartość będzie równa lub niższa 2 tys. euro w roku. Warto więc pamiętać o limitach.