ZUS pokaże stan konta i prognozę emerytury. "Listy grozy" trafią do Polaków
IOSKU to swego rodzaju "wyciąg z konta", w którym znajdziemy dane o wszystkich wpłaconych składkach, powiększonych o roczną waloryzację. Ta w 2024 roku wyniosła aż 14,41 proc., co przełożyło się na wzrost oszczędności emerytalnych Polaków o 566 mld zł. Wcześniej ZUS wysyłał dane listownie. Dziś dostępne będą w formie elektronicznej – na Platformie Usług Elektronicznych PUE/eZUS.
Informacja trafi do każdej osoby urodzonej po 1948 roku, która ma na swoim koncie choć jedną odprowadzoną składkę, a ZUS nie ustalił jeszcze jej emerytury. Osoby, które w 2024 roku ukończyły 35 lat, dodatkowo otrzymają symulację hipotetycznej emerytury. Te prognozy bywają nazywane "listami grozy", bo pokazują, jak niskie mogą być świadczenia w przyszłości.
– Jeżeli ktoś późno zaczyna pracę, a przecież młodzi ludzie dzisiaj studiują dłużej, mają "wakacje od ZUS-u", to też później zaczynają płacić składki. Albo jeśli korzystają z małego ZUS, to płacą najpierw niższe składki, a to ma także wpływ na wysokość emerytury. Jeśli w wieku 40, 50 lat zaczynamy myśleć o emeryturze, to jest już trochę późno – mówi prezes ZUS Zbigniew Derdziuk.
Ekspert wyliczył, na jakie emerytury mogą liczyć obecni 40-latkowie. Smutne prognozy
Z wyliczeń Piotra Juszczyka, eksperta podatkowego inFaktu, wynika, że obecni 40-latkowie mogą liczyć na świadczenia dalekie od komfortu finansowego. Kobieta pracująca za średnie wynagrodzenie otrzyma w przyszłości niewiele więcej niż emeryturę minimalną. Mężczyzna może liczyć na około 2,8 tys. zł brutto.
– Pomimo identycznych wynagrodzeń brutto, kobiety mogą spodziewać się znacznie niższych emerytur niż mężczyźni. Dla przykładu: osoba zarabiająca 8767 zł brutto (czyli 100 proc. przeciętnego wynagrodzenia w 2025 r.), przy ciągłości zatrudnienia aż do wieku emerytalnego, może liczyć na4549 zł brutto emerytury w przypadku mężczyzny, tylko 3006 zł brutto emerytury w przypadku kobiety. To różnica aż ponad 1500 zł miesięcznie, mimo tych samych zarobków i składek – mówi Piotr Juszczyk.
Dlaczego kobiety mają niższą emeryturę niż mężczyźni? Kluczowy wiek emerytalny
Różnica wynika z tego, że kobiety przechodzą na emeryturę pięć lat wcześniej, mają więc krótszy staż składkowy i dłuższy przewidywany okres życia na świadczeniu, przez co zgromadzony kapitał jest dzielony na więcej miesięcy.
Jak podaje inFakt, kobieta i mężczyzna w wieku 40 lat, którzy zgromadzili już w ZUS 100 tys. zł i zarabiają po 17 tys. zł brutto miesięcznie, w przyszłości dostaną emerytury różniące się o ponad 2800 zł brutto miesięcznie. Kluczowy wpływ mają długość kariery zawodowej, wysokość zarobków i moment przejścia na emeryturę.
– Reasumując: różnice w wieku emerytalnym wpływają bezpośrednio na wysokość świadczeń – i to znacznie. Kobiety, które mogą sobie na to pozwolić, mogą rozważyć dłuższą aktywność zawodową, by zwiększyć swoją emeryturę. Warto też pomyśleć o dodatkowym oszczędzaniu, np. IKE, IKZE czy PPK – by nie polegać wyłącznie na emeryturze z ZUS – podkreśla Juszczyk.