Niestosowanie się do nich może skutkować poważnymi konsekwencjami finansowymi. W związku z tym wzmożone kontrole prowadzone przez gminy powinny skłonić nas do zapoznania się z obowiązującymi przepisami.

Obserwuj kanał Dziennik.pl na WhatsAppie

Nowe przepisy dotyczące wód opadowych

Reklama

Od 2018 roku obowiązują nowe przepisy dotyczące wód opadowych. Kluczową zmianą jest uznanie wód opadowych i roztopowych za substancje, które nie mogą być kwalifikowane jako ścieki. W praktyce oznacza to zakaz odprowadzania deszczówki do kanalizacji sanitarnej.

Kontrole gmin

Ze względu na niewystarczające przygotowanie wielu posesji do prawidłowego gromadzenia wód opadowych, deszczówka najczęściej odprowadzana jest bezpośrednio do kanalizacji. Portal INNPoland informuje, że w związku z szeroko rozpowszechnionym charakterem tego problemu, gminy podjęły decyzję o wszczęciu kontroli. W 2024 roku działania kontrolne objęły między innymi mieszkańców Wadowic i gminy Lniano. Od 19 sierpnia tego roku także na terenie Jaworzna trwają kontrole nielegalnych podłączeń, poprzez które wody deszczowe pochodzące z dachów, powierzchni utwardzonych, czy instalacji drenażowych, mogą trafiać do kanalizacji sanitarnej.

Praktyki związane z wprowadzaniem wód opadowych, roztopowych oraz drenażowych do kanalizacji sanitarnej są surowo zabronione. Woda deszczowa pochodząca z dachów, powierzchni utwardzonych, czy instalacji drenażowych, może spowodować spiętrzenie się wód deszczowych w instalacji sanitarnej, która nie jest przystosowana do ich odprowadzania. Deszczówka w instalacji sanitarnej stanowi bezpośrednie zagrożenie dla posesji. Nagły napływ wód może spowodować zalanie i cofanie się ścieków do pomieszczeń gospodarczych lub skutkować ich wylaniem na plac bezpośrednio położony przy naszym domu - powiedział Sławomir Grucel z Wodociągów Jaworzno.

Reklama

Kontrole będą prowadzone na znacznie większą skalę, ponieważ problem jest powszechny w całej Polsce. Jeśli nie mamy odpowiedniego odprowadzenia wód opadowych na swojej działce, możemy spodziewać się mandatu podczas kontroli. W najgorszym przypadku grozi nam nawet grzywna do 10 000 złotych i odcięcie od kanalizacji.

Dlaczego nastąpiła zmiana w przepisach?

Zmiana przepisów dotycząca wód opadowych w 2018 roku nie była przypadkowa. Odprowadzanie deszczówki do kanalizacji powoduje znaczące zwiększenie obciążenia oczyszczalni ścieków, co wiąże się ze wzrostem kosztów ich funkcjonowania.

Oczyszczanie ścieków kosztuje, więc rachunki za energię wzrosły.Przeanalizowaliśmy ilości i koszty,i nie musieliśmy długo szukać, skąd ten wzrost. W ostatnim miesiącu było dużo opadów, co ma minimalny wpływ na pracę oczyszczalni, ale wzrost do 20 proc. nas zaniepokoił, bo jest istotny - powiedziała Zofia Topolińska, wójt gminy Lniano, w wypowiedzi dla Gazety Pomorskiej.

Gdzie odprowadzić wodę opadową?

Aby skutecznie zabezpieczyć nieruchomości przed skutkami intensywnych opadów deszczu, właściciele domów powinni rozważyć podłączenie systemu rynnowego do kanalizacji deszczowej. Zgodnie z obowiązującym prawem budowlanym, takie rozwiązanie jest preferowane i najlepiej zaplanować je już na etapie projektowania budynku. Istnieją dwie główne możliwości: podłączenie do oddzielnej sieci kanalizacji deszczowej lub, w przypadku jej braku, do ogólnospławnej.

W przypadku obiektów budowlanych, dla których nie jest możliwe podłączenie do sieci kanalizacji deszczowej, przepisy dopuszczają alternatywne rozwiązania odprowadzania wód opadowych. Dotyczy to szczególnie niskich budynków lub tych położonych w miejscach, gdzie dostęp do kanalizacji jest utrudniony. W takich sytuacjach dopuszczalne jest odprowadzanie wód opadowych bezpośrednio na teren nieruchomości, np. na nieutwardzone powierzchnie lub do specjalnych zbiorników retencyjnych.

Gromadzenie wody deszczowej w zbiornikach retencyjnych może okazać się skutecznym sposobem na przeciwdziałanie skutkom suszy. Zmagazynowana woda może znaleźć szerokie zastosowanie, np. w nawadnianiu ogrodów. Co więcej, w 2024 roku rządowy program "Moja Woda" oferował dofinansowanie do budowy takich zbiorników, sięgające nawet 6 tysięcy złotych. Biorąc pod uwagę rosnące zapotrzebowanie na tego typu rozwiązania, można oczekiwać kontynuacji podobnych inicjatyw.

Podatek od deszczu

W Polsce wprowadzono opłatę za zmniejszenie naturalnej retencji, często nazywaną potocznie "podatkiem od deszczu". Dotyczy ona głównie właścicieli dużych nieruchomości, których zabudowa znacząco ograniczyła zdolność gruntu do wchłaniania wody opadowej. Opłatę pobiera Państwowe Gospodarstwo Wodne Wody Polskie. Opłata za zmniejszenie naturalnej retencji terenowej jest wymagana, gdy nieruchomość spełnia jednocześnie następujące kryteria:

  • Powierzchnia: Przekracza 3500 m².
  • Zabudowa: Ponad 70% powierzchni zostało utwardzone lub zabudowane, co ogranicza naturalne wsiąkanie wody.
  • Kanalizacja: Nieruchomość nie jest podłączona do systemu kanalizacji, która odprowadza deszczówkę.