Pracownicy fizyczni pilnie poszukiwani

Jak wynika z raportów Grant Thorton oraz portalu Pracuj.pl, aktualnie na rynku najczęściej poszukiwani są niewykwalifikowani pracownicy fizyczni. Mimo płacy, która nie jest niska i wynosi nawet 8 tys. zł, chętnych nie ma. Ludzie nie chcą kopać rowów czy pracować przy budowie dróg.

ZOBACZ kanał Dziennik.pl na WhatsAppie

Reklama

Pracownicy pilnie szukają osób, które mogliby zatrudnić, ale sytuacja jest naprawdę trudna. Nie chodzi tutaj jedynie o specjalistów, ponieważ problemem jest również znalezienie niewykwalifikowanego pracownika fizycznego. Jeśli już uda się kogoś zatrudnić, to tutaj pojawiają się kolejne problemy – osoby te często nie nadają się do tego rodzaju obowiązków, na przykład ze względów zdrowotnych. Nie jest też rzadkie rezygnowanie po kilku dniach.

Reklama

Najwięcej nowych ogłoszeń o pracę dotyczy pracy fizycznej

Jak podaje Strefa Biznesu, z raportu Grant Thorton wynika, że na 50 największych portalach rekrutacyjnych w Polsce opublikowano w czerwcu 273 800 ogłoszeń o pracę i w porównaniu z czerwcem roku 2023 roku nastąpił spadek jedynie o 2 proc. Zwiększyła się przede wszystkim liczba ofert dotycząca branży medycznej, ponieważ takich ogłoszeń było aż 13 proc. więcej niż rok temu. W porównaniu do ubiegłego roku w czerwcu poszukiwano o 7 proc. więcej pracowników fizycznych.

Z kolei z raportu portalu Pracuj.pl wynika, że pracownicy fizyczni są najczęściej poszukiwanym zawodem w pierwszej połowie 2024 roku. Ogłoszenia o pracę w tym zakresie stanowiły 16 proc. wszystkich ofert (rok wcześniej było to 10 proc.). Zamieszczono aż 62 tys. ogłoszeń na takie stanowiska.

Liczba ogłoszeń jest duża, ale zgłoszeń – już niewielka

Jednak duża liczba ogłoszeń o pracę nie jest jednoznaczna z tym, że wielu jest też pracowników. Strefa Biznesu przywołuje wypowiedź Karola Chlebosia z firmy Usługi Ogólnobudowlane Anna Chleboś, który zauważa: "[…] już od kilku lat widzimy, że brakuje pracowników fizycznych do prac przy budowie dróg. Coraz trudniej jest nam znaleźć odpowiednich kandydatów, chociaż proponujemy naprawdę bardzo dobre warunki finansowe. Wiadomo, praca jest trudna, ale już coraz więcej zadań wykonujemy przy użyciu maszyn. Trudno powiedzieć, dlaczego nie ma chętnych. Może ta praca źle się kojarzy i nikt nie chce iść do pracy przy kopaniu rowów, nawet jeśli te wykopy wykonują już maszyny?".

Wielu pracodawców łączy podobne doświadczenie. W branży budowlanej ma miejscu duża luka kadrowa. Próbowano zapełnić ją dzięki zagranicznym pracownikom, ale nie do końca się to udało, w związku z czym pracy nadal jest dużo, ale chętnych wciąż brakuje. Pracodawca chcący profesjonalnie realizować swoją pracę musi walczyć o specjalistów, często poprzez podnoszenie oferowanych wynagrodzeń.