Doszliśmy do wniosku, że środki zapobiegawcze wprowadzone po raz pierwszy 2 maja tymczasowo nie są już konieczne. Praca platformy koordynacyjnej pozwoliła znacząco zwiększyć handel poprzez szlaki solidarności, zwiększyć ich przepustowość i rozwiązać konkretne problemy. Zapewniło to płynność, a nawet wzrost wywozu (ukraińskiego zboża) do krajów trzecich spoza UE - poinformowała rzeczniczka KE.
Jak dodała, Ukraina zgodziła się na wprowadzenie w ciągu 30 dni środków prawnych, w tym np. systemu licencjonowania eksportu, aby uniknąć gwałtownych wzrostów cen zbóż.
Do tego czasu Ukraina ma wprowadzić od 16 września skuteczne środki kontroli eksportu czterech grup towarów (pszenica, kukurydza, rzepak i nasiona słonecznika), aby zapobiec zakłóceniom rynku w sąsiadujących państwach członkowskich - zaznaczyła Garcia Ferrer.
"Na tym etapie nie możemy komentować"
Jesteśmy świadomi zapowiedzi niektórych państw członkowskich dotyczących środków jednostronnych. Musimy je przeanalizować, więc na tym etapie nie możemy komentować. Teraz skupiamy się na wdrożeniu i uruchomieniu właśnie ogłoszonego nowego systemu. Spotkanie platformy koordynacyjnej w przyszły poniedziałek umożliwi nam kontynuację współpracy ze wszystkimi stronami. Komisja i Ukraina będą w dalszym ciągu uważnie monitorować sytuację - podsumowała rzeczniczka KE.
Od północy 16 września polski rząd wprowadził zakaz wwozu ukraińskiego zboża do Polski. - Tak, jak powiedziałem kilka dni temu: albo Komisja Europejska przedłuży zakaz wwozu, przedłuży embargo, albo sami wprowadzimy embargo na kolejne miesiące, na kolejne kwartały, do czasu wypracowania modelu współpracy z naszym wschodnim, ukraińskim sąsiadem - powiedział premier Mateusz Morawiecki.
Wcześniej KE nie przedłużyła unijnego embarga na ukraińskie zboże do pięciu państw członkowskich UE, w tym do Polski.
Z Brukseli Łukasz Osiński