W środę na posiedzeniu Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego przedstawiciele Ministerstwa Energii przedstawili efekty poniedziałkowych uzgodnień z Komisją Europejską. Zgodnie z nimi, wypłata rekompensat za I półrocze 2019 r. nastąpi na zasadach, zgodnych z obowiązującymi przepisami ustawy o cenach prądu.
Natomiast od 1 lipca do końca roku ceny energii pozostaną zamrożone dla gospodarstw domowych, jednostek sektora finansów publicznych - w tym jednostek samorządu, mikro i małych firm oraz szpitali, bez względu na formę ich własności. Oznacza to, że odbiorcy ci będą mieli ceny obowiązujące na koniec czerwca 2018 r. Dla średnich i dużych firm od 1 lipca do końca roku wypłata rekompensat ma następować na zasadach pomocy publicznej de minimis. Oznacza to, że firmy takie od 1 lipca do końca roku będą płacić rynkowe ceny energii i będą mogły się potem ubiegać o rekompensatę w formie pomocy de minimis.
Jak podkreślał na posiedzeniu, zastępca dyrektora departamentu energetyki i ciepłownictwa ME Paweł Koroblowski, aby móc uczestniczyć w mechanizmie stabilizacji cen, uprawnieni odbiorcy końcowi, oprócz gospodarstw domowych, będą musieli złożyć oświadczenie o wypełnianiu ustawowej przesłanki objęcia mechanizmem. W przypadku dużych i średnich firm - mają one samodzielnie będą decydować o przystępowaniu do tego mechanizmu i samodzielnie składać wnioski - dodał.
Jak podkreślił Koroblowski, aby wdrożyć uzgodnienia ME planuje znowelizować ustawę o cenach prądu na posiedzeniu Sejmu 12-14 czerwca. Natomiast odpowiednie rozporządzenie ME zamierza wydać na początku lipca. Pierwsze rekompensaty powinny być wypłacane ok. 20 sierpnia - ocenił wicedyrektor. Wiceminister Tadeusz Skobel podkreślił, że żadne większe zmiany w tych rozwiązaniach nie są już możliwe, bo wymagałyby kolejnych uzgodnień z KE.
14 marca br. Ministerstwo Energii opublikowało projekt rozporządzenia wykonawczego do ustawy o cenach prądu. Zawiera on przede wszystkim formuły do określenia kwot rekompensat dla sprzedawców prądu za utrzymanie zeszłorocznych cen.
Ustawa z grudnia 2018 roku ustala na rok 2019 ceny dla odbiorców końcowych energii elektrycznej na poziomie ich cenników bądź taryf z 30 czerwca 2018 roku. Różnica między ceną zakupu energii a ustaloną ustawą ceną sprzedaży będzie sprzedawcom rekompensowana ze specjalnego funduszu, zasilonego m.in. pieniędzmi ze sprzedaży dodatkowej puli uprawnień do emisji CO2.
W założeniu rozwiązania z rozporządzenia będą obowiązywać wstecznie od 1 stycznia, a sprzedawcy energii będą musieli się do niego dostosować także wstecznie, czyli rozliczyć się z odbiorcami, jeśli cena, po której sprzedawali od 1 stycznia nie odpowiada tej z ustawy. Projekt rozporządzenia zawiera formuły wyznaczania średnioważonej ceny energii na rynku hurtowym. Różnica między nią a ustaloną ceną sprzedaży będzie rekompensatą dla sprzedawcy. Cena ta będzie kalkulowana oddzielnie dla wszystkich typów umów zawieranych w 2018 i 2019 r. oraz dla transakcji samodzielnego zakupu przez odbiorcę końcowego na giełdzie.
Kwota zwracanej różnicy cen będzie iloczynem zużytego wolumenu oraz różnicy między średnioważoną ceną energii, powiększoną o "koszty pozostałe", a ceną energii, ustaloną ustawą, przy uwzględnieniu przewidzianego przez nią obniżenia akcyzy i opłaty przejściowej. W obliczeniach uwzględnia się punkty poboru energii danego odbiorcy i jego strefy czasowe.
"Koszty pozostałe" składają się z kosztów związanych ze świadectwami pochodzenia energii z OZE i świadectw efektywności energetycznej, kosztów własnych, kosztów bilansowania oraz marży sprzedawcy. Koszty związane ze świadectwami są kalkulowane w sposób wskazany w projekcie rozporządzenia, natomiast pozostałe koszty z tej grupy mają zostać oddzielnie opublikowane w obwieszczeniu Ministra Energii