Rosyjski rubel w tym roku nie był jeszcze tak tani. Spadek jego wartości eksperci wiążą z taniejącą ropą na rynkach światowych. Dochody z jej sprzedaży w znacznym stopniu zasilają rosyjski budżet.
Moskiewskie media zwracają uwagę, że z powodu taniej ropy kłopoty finansowe mają również inni eksporterzy paliw. Według ich ocen, aż dziewięciu z 13 członków OPEC - Organizacji Krajów Eksportujących Ropę - w tym roku roku zanotuje deficyt budżetowy.
Rosyjskie ministerstwo finansów prognozuje, że w przyszłym roku średnia cena ropy wyniesie 40 dolarów za baryłkę. Obecnie jest o około 3 dolary tańsza.