>>>Ten program rozliczy cię z fiskusem
Minister finansów Jacek Rostowski powiedział w piątek dziennikarzom, że jest przekonany o tym, iż prezydent Bronisław Komorowski podpisze ustawę, która ma wprowadzić proponowane przez rząd zmiany w systemie OFE. "Jeżeli nie będą wprowadzane jakieś destrukcyjne poprawki w Sejmie" - dodał po chwili. Jak zaznaczył, rządowy projekt może być zagrożony w Sejmie przez "niektóre siły polityczne, które z populistycznych pobudek będą chciały dużo bardziej osłabić filar kapitałowy (systemu - PAP)".
We wtorek rząd przyjął projekt nowelizacji ustaw dotyczących zabezpieczenia emerytalnego. Zgodnie z nim składka przekazywana z ZUS do OFE zostanie zmniejszona z 7,3 proc. do 2,3 proc., a potem będzie stopniowo wzrastać, by w 2017 r. osiągnąć 3,5 proc. Pieniądze, które zamiast trafić do OFE, pozostaną w ZUS, pójdą na specjalne indywidualne subkonta. Zasady dziedziczenia pieniędzy na subkontach w ZUS będą takie same, jak w OFE. Według premiera Donalda Tuska rozwiązania te zmniejszają potrzeby pożyczkowe Polski do 2020 r. o ok. 190 mld zł.
W piątek w Belwederze odbyła się prezydencka debata nt. zmian w OFE. Rostowski był jednym z gości, których zaprosił prezydent Komorowski. W debacie m.in. wziął udział przeciwny rządowym propozycjom prof. Leszek Balcerowicz.
"Jestem zadowolony. Debata była ciekawa, merytoryczna. Przebijało się to, że jednak nie możemy jako społeczeństwo, jako państwo pozwolić sobie na mechanizm, który generuje tak gigantyczny dług w długim okresie. Bo problem nie polega na potrzebach pożyczkowych państwa dzisiaj, (...) które będą szybko malały dzięki działaniom konsolidacyjnym, które rząd podjął. (...) Zdecydowaliśmy się, że nie podwyższamy w dalszej przyszłości składki do OFE, z uwagi na odpowiedzialność za przyszłe budżety" - zaznaczył Rostowski.
Jak podkreślił, rząd nie może przerzucać na przyszłych podatników "rosnącego jak kula śnieżna długu". "Tego będziemy się trzymali. Przyszłe rządy (...) mogą zdecydować, że opłaca się trochę to składkę na inwestowanie w akcje zwiększyć" - powiedział.