Min. rodziny Agnieszka Dziemianowicz-Bąk: Sytuacja na rynku pracy jest stabilna, ale chcemy dmuchać na zimne, dlatego podjęłam decyzję, żeby prewencyjnie uruchomić dodatkowe 50 mln zł dla powiatów, w których planowane są zwolnienia grupowe.

Takie deklaracje padły na posiedzeniu plenarnym Rady Dialogu Społecznego (wysłuchano informacji Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej o stanie prac nad bieżącymi inicjatywami).

Reklama

Rząd o zwolnieniach grupowych i bezrobociu

Tezy przedstawicielki rządu:

  • MRPiPS podkreśliła, że sytuacja na rynku pracy w Polsce jest najlepsza od 30 lat. "Polska od dłuższego czasu pozostaje krajem o jednym z najniższych wskaźników bezrobocia w Unii Europejskiej".
  • Według ostatnich danych Eurostatu stopa bezrobocia w Polsce wyniosła w lutym 2,9 proc. Przeciętna stopa bezrobocia w krajach UE wynosi 5,9 proc.
  • Dziemianowicz-Bąk odniosła się do doniesień o zwolnieniach grupowych w polskich firmach. Jak stwierdziła, nie jest to zjawisko wyjątkowe, ale zawsze musi budzić uważność resortu pracy.
  • "W całym 2023 r. pracodawcy zgłosili zamiar zwolnienia grupowego 30 tys. pracowników. Zwolnili jednak 17 tys., bo te zgłoszenia i zapowiedzi nie zawsze, a najczęściej wcale, nie idą w parze z liczbą faktycznych zwolnień."
  • MRPiPS na bieżąco monitoruje informacje o zwolnieniach w Polsce. "Sytuację oceniamy jako stabilną, pewną i jako optymistyczną, patrząc na niski wskaźnik bezrobocia. Jednocześnie chcemy dmuchać na zimne. Dlatego podjęłam decyzję, żeby prewencyjnie uruchomić dodatkowe 50 mln zł z rezerwy Funduszu Pracy na działania dla powiatów, w których planowane są takie zwolnienia grupowe" - poinformowała Dziemianowicz-Bąk.
Reklama

Dodała, że środki będą mogły być przeznaczone przez powiaty na takie działania jak pośrednictwo pracy, refundację kosztów wyposażenia lub doposażenia stanowiska pracy dla pracodawcy, będą to środki na rozpoczęcie własnej działalności, czy na kwestie związane z poszerzaniem kwalifikacji.

"Te środki będą mogły być wykorzystywane wtedy, gdy zajdzie taka konieczność, ale chciałabym podkreślić, że tej konieczności na ten moment nie dostrzegamy" - zaznaczyła.