Choć żaden z bankowców oficjalnie tego nie przyzna, to początek stosowania podzielonej płatności traktują oni jako szansę na zwiększenie popytu na niektóre produkty. Pozwoliłoby to bankom nieco odkuć się za koszty, jakie poniosły w związku z przygotowaniem swoich systemów do obsługi tego typu rozliczeń.
Split payment polega na podzieleniu zapłaty za fakturę na dwie części: kwotę netto, która trafiać będzie na rachunek sprzedawcy, i kwotę podatku VAT, przelewaną na specjalny rachunek VAT przypisany do sprzedającego. Banki musiały przygotować nowy typ przelewów, który dzielił będzie strumień płatności na dwie części. Ale przede wszystkim musiały otworzyć bezpłatnie wszystkim swoim klientom instytucjonalnym rachunki VAT przypisane do ich kont firmowych. Do tego zobowiązywało je prawo.
Na czym chciałyby zarobić? Głównie na dostarczaniu finansowania obrotowego. Wprowadzenie podzielonej płatności będzie zaburzać płynność w niektórych firmach i mogą one takiego specjalnego finansowania potrzebować. Według Mariusza Wdowiaka z Raiffeisen Polbanku największy problem mogą mieć te firmy, w których większość kosztów nie jest opodatkowana VAT. To np. firmy doradcze, które od wartości swojej sprzedaży odprowadzają VAT, ale ich kosztem jest wynagrodzenie zatrudnionych ekspertów. Efekt jest taki, że większość podatku musi trafić do urzędu skarbowego, bo nie ma VAT naliczonego, o który można by pomniejszyć wpłatę. Teraz, zanim podatek zostanie przekazany do US, można się nim finansować, poprawiając swoją płynność. Po wprowadzeniu split paymentu ta możliwość zniknie.
Gdy wpływy zostaną podzielone na dwa strumienie – netto i VAT – w dyspozycji firmy będzie tylko pierwszy z nich, a nie jak dotąd całość. Zniknie więc wykorzystanie VAT do przejściowej poprawy płynności firmy - uważa dyrektor Mariusz Wdowiak.
Reklama
Niektóre banki przygotowały nawet na tę okoliczność specjalną promocję swoich produktów płynnościowych. Promocja „Zamrożony VAT?” obejmuje produkty faktoringowe, elastyczny kredyt odnawialny oraz zapłatę za zobowiązania w wersji elektronicznej. Promocja przewiduje zero kosztów do końca roku, zero prowizji przygotowawczej oraz zero prowizji od niewykorzystanej kwoty finansowania - mówi Piotr Rutkowski z biura prasowego mBanku.
Do zwiększonego zapotrzebowania na finansowanie bieżącej działalności firm szykują się też w Pekao, choć specjalna oferta nie została przygotowana. Jak mówi Piotr Pinchinat-Miernik, dyrektor biura kluczowych projektów bankowości transakcyjnej Banku Pekao, bank już dziś dopasowuje produkty do indywidualnych potrzeb klientów i tak będzie również w przypadku większego zapotrzebowania na finansowanie w związku z wejściem w życie przepisów dotyczących podzielonej płatności w VAT. Nowe mechanizmy wynikające ze split paymentu wbudowano do produktów z oferty banku i jesteśmy gotowi, aby dostarczać klientom wszelkie rozwiązania wspierające ich płynność, np. w formie faktoringu, kredytu zaliczka i eFinancingu czy produktów kredytowych – mówi Piotr Pinchinat-Miernik.
Na co jeszcze liczą banki? Na otwieranie rachunków firmowych przez osoby prowadzące działalność gospodarczą jako osoby fizyczne. Dziś tacy przedsiębiorcy nie muszą prowadzić odrębnych kont na potrzeby własnej firmy, mogą to być rachunki osobiste, gdzie wydatki firmowe mieszają się z prywatnymi.
Ustawa o split paymencie obejmuje tylko rachunki rozliczeniowe klientów instytucjonalnych, dotyczy to zarówno małych i średnich przedsiębiorstw, jak i korporacji. Oznacza to, że osoby prowadzące działalność gospodarczą, które nie miały dotąd konta firmowego, będą musiały je założyć, aby korzystać z podzielonej płatności. Z rachunku osobistego nie będzie można zlecić ani odebrać płatności podzielonej - zwracają uwagę specjaliści z PKO BP.
Sprzedając swoje usługi lub towary, przedsiębiorca może zostać – w pewnym sensie - zmuszony do założenia takiego rachunku. Bo to nie do sprzedawcy będzie należała decyzja, czy chce skorzystać ze split paymentu - tylko do kupującego. I jeśli to on zechce zastosować podzieloną płatność, to sprzedawca będzie się musiał dostosować. Bankowcy przypominają jednocześnie, że samo otwarcie i prowadzenie rachunku VAT jest bezpłatne i nie wymaga podpisania odrębnej umowy.