Obecnie większość osób rezygnuje z pracy po osiągnięciu wieku emerytalnego. W wielu przypadkach po prostu jest to bardziej opłacalne – zwłaszcza gdy weźmie się pod uwagę kwestię 13. emerytury, która w przypadku pozostania na rynku pracy – przepada.

Reklama

Obserwuj kanał Dziennik.pl na WhatsAppie

13. emerytura dla pracujących dłużej

Z tego względu szefowa resortu funduszy Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz w rozmowie z "Faktem" przedstawiła propozycję Polski 2050. Dłuższa praca w wieku emerytalnym ma się wiązać z prawem do uzyskania tego świadczenia, a jego wypłata miałaby zostać odroczona. To oznacza, że jeśli dana osoba nie przechodzi na emeryturę i pracuje np. 5 lat dłużej - w momencie przejścia na emeryturę dostaje 5 zaległych trzynastek.

Reklama

Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz przedstawiła także inne propozycje wsparcia systemu emerytalnego. O tym, że zmiany w tym zakresie są konieczne świadczy m.in. liczba emerytów, która w samym ZUS przekracza 6 mln osób i będzie rosnąć – przy jednoczesnym ubywaniu osób, które będą aktywne na rynku pracy.

Emerytura wyższa niż minimalna dla osób pracujących dłużej

Minister funduszy podkreśliła również, że musi zostać wprowadzona zasada i zmieniony algorytm wyliczania emerytury. "Chodzi o to, by niezależnie od tego, ile człowiek uzbierał ze składek - jeżeli będzie pracował dłużej, zawsze powinien dostać więcej niż emeryturę minimalną" – podkreśliła. Obecnie emerytura minimalna wynosi 1780,96 zł brutto.

Składka rentowa

Zmiany miałyby objąć także składkę rentową. Obecnie płaci ją każda osoba pracująca, także seniorzy. Po wprowadzeniu zmian byłaby ona przekazywana na kontro emerytalne i tym samym generowała wyższe świadczenie gdy dana osoba zdecyduje się na zakończenie kariery zawodowej.

Ile mogą zyskać seniorzy?

"Fakt" wyliczył, ile po zmianach, mogliby zyskać seniorzy. Okazuje się, że osoba która zarabia 4300 zł brutto i pozostałaby rok dłużej na rynku pracy miałaby zapewnioną trzynastkę (czyli 1780 zł), składki rentowe (w przypadku pracującego za najniższą krajową będzie to 4128 zł rocznie). Uwzględniając do tego odroczoną trzynastkę korzyść wyniosłaby blisko 6 tys. zł.

Z kolei "zysk" osoby zarabiającej 6 tys. zł brutto stanowiłby: 8,9 tys. zł dzięki odroczonym pięciu trzynastkom i 28,9 tys. zł dzięki dodatkowym składkom rentowym, a więc łącznie - 37,8 tys. zł.