Tylko do lipca będą obowiązywały w Polsce założenia tarczy antyinflacyjnej. W związku z tym rząd musi zaproponować nowe rozwiązania. Mimo że inflacja bazowa spada (w lutym wyniosła 5,4 proc., a w marcu 4,6 proc.) to odmrożenie stawek do rynkowych wraz z zatrzymaniem programów pomocowych mogłoby wywołać szok cenowy.

Reklama

Brak działań spowodowałby, że od 1 lipca 2024 roku przestałoby obowiązywać obecne wsparcie dla odbiorców w gospodarstwach domowych w postaci zamrożenia cen energii elektrycznej na poziomie z 2022 roku (które wynosiło 412 zł/MWh do określonych poziomów zużycia energii). Przestałby również funkcjonować mechanizm ceny maksymalnej (693 zł/MWh) stosowanej po przekroczeniu tych limitów. Co więcej, cena maksymalna przestałaby obowiązywać również wobec pozostałych uprawnionych podmiotów. Dotyczy to małych i średnich firm, samorządów oraz podmiotów użyteczności publicznej.

Jak wzrosną rachunki za prąd? Ile zapłacimy za prąd od końca czerwca tego roku? Jak będzie wyglądał bon energetyczny w drugiej połowie 2024 roku? Znamy szczegóły.

Reklama

Ile będzie kosztował prąd od lipca 2024 roku?

Jak informuje businessinsider.com.pl, do szoku cenowego nie dojdzie, gdy wejdzie w życie nowa ustawa. Zgodnie z nią, gospodarstwa domowe, które obecnie płacą 412 zł/MWh za energię do określonych limitów, po wprowadzeniu zmian od 1 lipca będą płacić 500 zł/MWh. Z kolei od 1 stycznia 2025 roku, według szacunków, kwota ta wyniesie 598 zł/MWh. Ustawa ma wprowadzić nie tylko maksymalną cenę za energię w okresie lipiec-grudzień 2024 na poziomie 500 zł/MWh dla gospodarstw domowych, ale także 693 zł/MWh dla samorządów, podmiotów użyteczności publicznej oraz małych i średnich firm.

Jak informuje businessinsider.com.pl, rachunki większości odbiorców w gospodarstwach domowych płaconych w II połowie 2024 roku wzrosną względem I półrocza o ok. 29 proc. Businessinsider.com.pl wyliczył, że dla osoby, która płaci co miesiąc rachunki na prąd w wysokości 150 zł, szacowana podwyżka wyniesie ok. 43,5 zł miesięcznie. Dodatkowym wsparciem może być tzw. bon energetyczny, którym również zajął się rząd.

Bon energetyczny. Ile wyniesie i kto może z niego skorzystać?

Rząd opublikował projekt ustawy o bonie energetycznym i zmianie niektórych innych ustaw. Bon energetyczny to świadczenie pieniężne dla gospodarstw domowych, których dochody nie przekraczają 2500 zł na osobę w gospodarstwie jednoosobowym albo 1700 zł na osobę w gospodarstwie wieloosobowym.

Bon energetyczny będzie wynosił od 300 do 600 zł w zależności od liczby osób w gospodarstwie. Dwukrotność tej kwoty będą mogły otrzymać osoby, które ogrzewają dom prądem.

Beneficjentami bonu energetycznego będą nie tylko gospodarstwa domowe o niskich dochodach, ale również "odbiorcy wrażliwi energii elektrycznej oraz te domostwa, które dziś z uwagi na nadmetraż przypadający na osobę w zamieszkiwanym lokalu, zostały wykluczone z przyznania dodatku mieszkaniowego". Będzie to dotyczyć zwłaszcza odbiorców "wrażliwych energii elektrycznej samotnie zamieszkujących domy jednorodzinne w małych miejscowościach i na wsiach, w trudnej sytuacji materialnej".

"Jak w przypadku dodatku osłonowego, bonem energetycznym zostaną objęci emeryci ze świadczeniem poniżej minimalnej emerytury czy emeryci i renciści ze świadczeniem równym najniższej emeryturze" – poinformowała na swojej stronie kancelaria premiera.