O tym, że dyrektor Polskiej Żeglugi Morskiej Andrzej Wróblewski stracił stanowisko, poinformował Krzysztof Gogol, rzecznik Grupy PŻM.

"Rada Pracownicza Polskiej Żeglugi Morskiej P.P. podjęła decyzję o odwołaniu dyrektora naczelnego przedsiębiorstwa Andrzeja Wróblewskiego. Wniosek w tej sprawie został przesłany do ministra właściwego ds. gospodarki morskiej, sekretarza stanu w Ministerstwie Infrastruktury Arkadiusza Marchewki i został przez niego zaakceptowany" - przekazał w komunikacie prasowym Gogol.

Reklama

Wyjaśnił, że decyzja Rady Pracowniczej został podjęta "po przeprowadzeniu wnikliwego audytu przedsiębiorstwa, który wykazał m.in. konieczność zbudowania zupełnie nowej strategii rozwoju firmy". Fundamentem nowej strategii mają być inwestycje we flotę masowców, które są podstawowym źródłem dochodów firmy.

Reklama

Od czerwca 2020 r.

Andrzej Wróblewski zarządzał PŻM od czerwca 2020 r. Do czasu rozpisania konkursu i wyboru nowego dyrektora naczelnego - przedsiębiorstwo będzie miało – jak czytamy w komunikacie - "tymczasowego kierownika". Został nim Dariusz Doskocz, były przewodniczący Rady Pracowniczej, a ostatnio prezes najważniejszej spółki z Grupy PŻM - Żeglugi Polskiej S.A. Doskocz wcześniej przez wiele lat pracował w Zakładzie Eksploatacji Floty PŻM.

Polska Żegluga Morska (Polish Steamship Company, Polsteam) to najstarszy polski armator. Istnieje od 1951 r. (powstał w wyniku likwidacji - upaństwowienia przedwojennych spółek armatorskich). Obecnie dysponuje flotą 54 statków o łącznej nośności 2,1 mln ton. Są to masowce w grupach "handysize" (30-39 tys. ton DWT) oraz "kamsarmax" (80-82 tys. ton DWT), a także cztery promy pasażersko-towarowe (Unity Line), które obsługują połączenia Polska-Skandynawia.

W lutym br. w PŻM odbyły się wybory do Rady Pracowniczej.