Aleksandra Hołownia: Czy w 2033 r. zostanie uruchomiona pierwsza elektrownia jądrowa w Polsce?

Urszula Zielińska, posłanka na Sejm IX i X kadencji, przewodnicząca partii Zieloni: Mam co do tego wątpliwości. Tak zakłada co prawda rządowy Program polskiej energetyki jądrowej (PPEJ), jednak inwestycje w elektrownie jądrowe notorycznie nie są realizowane na czas. Realistycznie patrząc, także budowa w Polsce może się więc opóźnić. Mam jednak nadzieję, że w projektach rządowych nie ma zbyt wielu niespodzianek.

Reklama
Czyli będzie się pani starała, żeby projekt został zrealizowany w terminie?

Jako posłanka Zielonych uważam, że taka inwestycja nie jest nam potrzebna do transformacji energetycznej – zwłaszcza jeśli do tej pory nie została nawet rozpoczęta. Większość krajów Unii Europejskiej nie ma dziś atomu i planuje osiągnąć cel neutralności klimatycznej bez tej technologii, często znacznie szybciej niż Polska. My też możemy to zrobić.

CZYTAJ WIĘCEJ W CZWARTKOWYM WYDANIU "DGP. DZIENNIKA GAZETY PRAWNEJ">>>