Razem z naszymi litewskimi sąsiadami, razem z Komisją Europejską, okazaliśmy się mądrzy przed szkodą - powiedział Duda podczas uroczystego otwarcia interkonktora.
Dzisiaj ten interkonektor pomiędzy Polską i Litwą jest faktem. W momencie, kiedy Rosja podjęła kolejną próbę gazowego szantażu on w jakimś sensie jest na nią odpowiedzią - gotową odpowiedzią - podkreślił.
Prezydent zaznaczył, że w związku z rosyjską napaścią na Ukrainę trwa dyskusja na temat zaprzestania zakupów surowców energetycznych z Rosji. - Okazuje się, że w zdecydowanej większości Europa, Unia Europejska, nie jest na to gotowa. Właśnie z uwagi na postępujące przez lata, z pełną świadomością realizowane przez Rosję, uzależnianie krajów UE od rosyjskich dostaw - stwierdził.
Duda stwierdził też, że rosyjski koncern Gazprom "nie jest to normalna firma funkcjonująca na zasadach rynkowych, jak przyzwyczajona jest demokratyczna Europa, a ściślej mówiąc Zachód Europy".
To nie jest przedsiębiorstwo, firma nastawiona na uzyskanie jak najlepszych wyników finansowych, na finansowe zyski (...). Nie. Jest to po prostu ręka z jednej strony o charakterze gospodarczym a z drugiej strony także i zbrojna rosyjskiego państwa, rosyjskiej władzy, która jak trzeba, to nie osiąga wyników ekonomicznych, ale za to osiąga wyniki polityczne, poprzez rozbudowywanie rosyjskiego imperializmu - mówił.
Prezydent podkreślił, że dzięki inwestycjom takim jak interkonektor gazowy Polska i Litwa zapewniają sobie możliwości dostaw z innych kierunków niż tylko z Rosji.
Dywersyfikacja
Ten interkonektor, który pozwala na przesyłanie gazu w obie strony - zarówno z Litwy do Polski, jak i z Polski na Litwę - będzie nam służył i w istotnym stopniu będzie tę dywersyfikację nie tylko naszym krajom, ale także naszym sąsiadom i UE - zapewniał - podkreślił Duda.
Wyprzedzając wcześniej zapowiadane terminy uruchamiamy dziś przesył gazu polsko-litewskim interkonektorem. Polska uzyskuje dostęp do terminala w Kłajpedzie, co wzmacnia poziom bezpieczeństwa dostaw gazu do polskich odbiorców. Litwa, Łotwa i Estonia kończą okres izolacji gazowej, poprzez Polskę łącząc swoje systemy przesyłowe z wielkim europejskim rynkiem, oferującym możliwość pozyskiwania tego surowca po konkurencyjnych, rynkowych cenach - stwierdził minister, pełnomocnik rządu ds. strategicznej infrastruktury energetycznej Piotr Naimski.
Dodał, że "wspólnie wzmacniamy też odporność naszych krajów na kryzys gazowy, którego doświadczamy".
W sytuacji, jaką stwarza rosyjska agresja w pobliżu naszych granic, GIPL – wraz z realizowanymi przez Gaz-System inwestycjami takimi jak Baltic Pipe, interkonektor ze Słowacją i rozbudowa Terminalu LNG w Świnoujściu – ułatwia Europie zerwanie więzów zależności od niesolidnego i agresywnego dostawcy ze wschodu – podkreślił Naimski.
Zdaniem cytowanego w informacji Gaz-Systemu ministra energii Litwy Dainiusa Kreivysa uruchomienie GIPL jest historycznym wydarzeniem nie tylko dla Litwy i Polski, ale także dla całego sektora energetycznego w regionie. Połączenie gazociągowe Litwa-Polska zapewni bezpieczeństwo dostaw gazu do krajów bałtyckich i wzmocni naszą niezależność energetyczną, co jest niezwykle ważne w kontekście obecnych wydarzeń geopolitycznych.
Połączenie, łączące systemy gazowe Polski i Litwy, które dziś otwieramy jest pierwszym z nowych interkonektorów, które w tym roku uruchomi Gaz-System. Dzięki właśnie takim projektom jak GIPL nasz krajowy system gazowy zwiększa swoją odporność na zakłócenia w dostawach surowca gazowego, a kraje takie jak Litwa, Łotwa, Estonia i Finlandia zyskują dostęp do nowego korytarza gazu z rynku europejskiego – podkreślił prezes Gaz-Systemu Tomasz Stępień.
Litewsko-polski gazociąg transgraniczny GIPL to brakująca część litewskiego systemu energetycznego, ważna nie tylko w celu zapewnienia bezpieczeństwa energetycznego, ale także z perspektywy przystępności cenowej zasobów energetycznych dla konsumentów. Kraje bałtyckie i Finlandia zyskały wreszcie szeroki wybór dostawców gazu na otwartym rynku Europy kontynentalnej, a Polska – nowe, alternatywne źródło dostaw tego surowca. Gazociąg GIPL, wraz z terminalem LNG w Kłajpedzie oraz projektem ELLI, który podwoi zdolności przesyłowe gazu między Litwą a Łotwą, sprawi, że regionalny rynek gazu osiągnie zupełnie nowy poziom konkurencyjności – stwierdził prezes zarządu Amber Grid Nemunas Biknius.
Połączenie systemów przesyłowych Polski i Litwy
Jak podał na swojej stronie internetowej Gaz-System, połączenie systemów przesyłowych gazu ziemnego Polski i Litwy umożliwia zróżnicowanie kierunków dostaw gazu do krajów bałtyckich. Nowy gazociąg ma pozwolić na wyeliminowanie tzw. wysp energetycznych (regionów uzależnionych od dostaw gazu wyłącznie z jednego kierunku) i pozytywnie wpłynąć na rozwój rynku gazu w regionie oraz konkurencyjność cenową. Wśród spodziewanych korzyści z budowy gazociągu GIPL wskazana też została poprawa stanu środowiska naturalnego i polepszenie standardów życia mieszkańców dzięki możliwości zastąpienia paliw stałych paliwem gazowym.
Długość gazociągu
Po stronie polskiej nowy transgraniczny gazociąg ma długość ok. 343 km, a po stronie litewskiej ok. 165 km. Ciśnienie robocze gazociągu wynosi 8,4 MPa przy średnicy 700 mm.
Pełną przepustowość gazociąg Polska - Litwa ma osiągnąć w październiku tego roku. Od 1 maja do 30 września techniczna przepustowość w kierunku Litwy wyniesie w przeliczeniu 2 mld m sześc. rocznie, a w kierunku Polski - ok. 1,9 mld m sześc. gazu rocznie. Docelowo GIPL będzie miał zdolność przesyłową rzędu 2,5 mld m sześc. rocznie w kierunku Litwy i 2 mld m sześc. w kierunku Polski.
Fazę projektowania samego gazociągu zakończono w czerwcu 2019 r., a całego projektu w lutym 2020 r. Zgodnie z informacją na stronie operatora Gaz-System zakończenie inwestycji w Polsce planowane było na lipiec 2022 r.