Dwudniowe obrad Sejmu rozpoczęły się po godz. 10. Jak zwykle przy tej okazji do zabrania głosu zgłosiło się kilkoro posłów opozycji z wnioskami formalnymi.

Reklama

Artur Dziambor z Konfederacji złożył wniosek o odroczenie posiedzenia Sejmu i zwołanie Konwentu Seniorów po to, by dopisać do porządku obrad punkt dotyczący rozpatrzenia senackiego projektu specustawy, której celem jest pomoc dla przedsiębiorców poszkodowanych przez covidowy lockdown. Ta ustawa mogłaby realnie dać oddech tym przedsiębiorcom, którym w tym momencie właściwie załatwiacie państwo, ze swoim rządem, bankructwo i tworzycie państwo dramaty tych przedsiębiorców - podkreślił Dziambor.

Magdalena Biejat (Lewica) zaapelowała z kolei o włączenie do porządku obrad projektu jej klubu nowelizacji Kodeksu karnego, który zmierza do zniesienia kar za wykonanie zabiegów aborcji. Dochodzą do nas głosy o dramatycznej sytuacji kobiet, których życie i zdrowie jest już teraz zagrożone, którym teraz odmawia się zabiegów przerwania ciąży. Prawo i sumienie nakazuje ratować, ale lekarze tego nie robią ze względu na obawę przed karą więzienia - argumentowała Biejat.

Reklama

Punkt dotyczący rozpatrzenia projektu Lewicy zmian w Kodeksie karnym znajduje się - jako sporny - w porządku obrad Sejmu. O tym, czy Sejm się nim zajmie, posłowie zdecydują w czwartek w głosowaniu.

Co dalej z Krajowym Planem Odbudowy?

Reklama

Szef klubu Koalicji Obywatelskiej Cezary Tomczyk złożył z kolei wniosek o ogłoszenie przerwy w obradach. Przypomniał, że KO złożyła w Sejmie projekt uchwały wzywający premiera do niezwłocznego zaprezentowania Krajowego Planu Odbudowy, czyli planu odbudowy po pandemii, który jest warunkiem do tego, by otrzymać pomoc w ramach unijnego programu naprawczego. 250 mld złotych - tyle ma trafić do Polski w ramach europejskiego programu odbudowy. Polacy czekają na te pieniądze, a prawda jest taka, że wy się po prostu kłócicie. Nawet nie wiadomo czy macie większość na tej sali, po to żeby ten program przegłosować - mówił Tomczyk.

Zwrócił się też bezpośrednio do premiera Mateusza Morawieckiego. Niech pan się przejdzie ulicami polskich miast: Tarnowa, Szczecina, Sieradza, Warszawy. Niech pan zobaczy te puste witryny - tam były sklepy, restauracje. One upadły, ci ludzie czekają dzisiaj na pomoc. Te pieniądze muszą trafić do Polski jak najszybciej, a wy się zastanawiacie nad tym, czy te pieniądze przyjąć? - pytał Tomczyk.

Nawiązał też do wypowiedzi byłego już wiceministra aktywów państwowych Janusza Kowalskiego z Solidarnej Polski, który w wywiadzie dla "Dziennika Gazety Prawnej" skrytykował rządowy program gospodarczy "Nowy ład". Według niego niektóre z zawartych tam postulatów wyglądają "jak przepisane z programu PO z 2011 r.". Minister Kowalski mówi w wywiadzie, że nie wie, czy w ogóle taki plan istnieje. Pan minister Ziobro mówi, że nie wie czy taki plan zaakceptuje (...). Jeżeli nie ma pan większości we własnym rządzie, to Sejm panu pomoże uchwałą - zaznaczył, zwracając się do Morawieckiego.

Marszałek Sejmu Elżbieta Witek odpowiedziała, że projekt uchwały autorstwa klubu KO, wzywający premiera do niezwłocznego zaprezentowania Krajowego Planu Odbudowy, został skierowany do Komisji Finansów Publicznych. Jak dodała, Sejm - na wniosek klubu KO - wysłucha informacji w tej sprawie.

Witek poddała też wniosek o zarządzenie przerwy pod głosowanie. Większość posłów była przeciwko.