Pracodawcy w czerwcu zgłosili do urzędów pracy 117 tysięcy ofert zatrudnienia. To rekord - podkreśla minister pracy Władysław Kosiniak-Kamysz. Dodaje, że tak dobrego wyniku w czerwcu nie było od 2001 roku. Sytuacja poprawiła się we wszystkich województwach.
Minister Kosiniak-Kamysz zwrócił uwagę, że w ubiegłym miesiącu było o prawie 80 tysięcy bezrobotnych mniej niż w maju. - To pokazuje, że ożywienie na rynku pracy jest trwałe i należy się spodziewać bezrobocia jednocyfrowego. W 6 województwach taka jednocyfrowa stopa bezrobocia jest już faktem - zaznaczył minister. Województwo pomorskie dołączyło właśnie do wielkopolskiego, mazowieckiego, małopolskiego, śląskiego i dolnośląskiego.
Zdaniem ministra Kosiniaka-Kamysza, stała poprawa sytuacji na rynku zatrudnienia jest wielkim sukcesem polskich przedsiębiorców, którzy tworzą coraz lepsze miejsca pracy.
Spadkowi bezrobocia musi towarzyszyć podwyżka wynagrodzeń i większa stabilizacja zatrudnienia. Stałe podnoszenie płacy minimalnej i zmiany w umowach terminowych powinny skłonić Polaków do powrotu z zagranicznego na nasz rynek pracy, co już jest obserwowane - zaznaczył minister.
W czerwcu w urzędach pracy zarejestrowanych było 1 624 tysiące osób.