Zalecenia dla Warszawy nie są zaskoczeniem, bo już wcześniej Komisja Europejska zwracała nam na to uwagę. Dziś ponownie ma zarekomendować likwidację KRUS-u i ponownie wziąć na celownik umowy śmieciowe. Bruksela ma wskazać także Polsce słabo rozwiniętą infrastrukturę transportową i ma zarekomendować inwestycje w sieć kolejową.
Tym razem lista zaleceń jest krótka w porównaniu z poprzednimi latami i to samo dotyczy pozostałych państw. Komisja Europejska wyciąga wnioski z przeszłości. Okazało się bowiem, że unijne kraje wdrażały tylko połowę jej zaleceń. Rekomendacje będą koncentrować się na kluczowych, najbardziej pilnych kwestiach, którymi muszą się zająć państwa członkowskie - tłumaczył wczoraj wiceprzewodniczący Komisji Valdis Dombrovskis. Podkreślał, że wskazywanie zbyt wielu niedociągnięć i zaległości sprawia, że przestają one być traktowane priorytetowo.
Oprócz słabości, które Komisja Europejska wskaże Warszawie będzie też dobra informacja - o zakończeniu procedury nadmiernego deficytu przeciwko Polsce, o czym już wczoraj informowaliśmy. Decyzję Komisji o zniesieniu nadzoru nad polskimi finansami w przyszłym miesiącu mają zatwierdzić unijne rządy, co będzie formalnością.
CZYTAJ TAKŻE: Polska tanim pracownikiem stoi. Zarabiamy trzy razy mniej niż mieszkańcy Unii>>>