Możliwy wspólny zakup surowców energetycznych przez kraje Wspólnoty. Pod koniec miesiąca Komisja Europejska zaprezentuje swoje pomysły w tej sprawie. Wiceszef Komisji Marosz Szefczowicz, konsultuje je dziś z premier i ministrem gospodarki.
Wiceprzewodniczący po spotkaniu z ministrem gospodarki powiedział, że zachodnie kraje i firmy, w przeciwieństwie do tych ze wschodu chcą biznesowego podejścia do wspólnych zakupów gazu. Marosz Szefczowicz powiedział, że komisja analizuje możliwości połączenia obu stanowisk. Chodzi o rozwiązania, które byłyby dobrowolne, ale pozwalałyby na połączenie popytu, szczególnie w przypadku załamania rynku lub sytuacji kryzysowych. Jednocześnie rozwiązania te, w opinii wiceszefa Komisji, muszą być zgodne z prawem Unii Europejskiej oraz zobowiązaniami wobec Światowej Organizacji Handlu.
Wicepremier Janusz Piechociński informował też Marosza Szefczowicza o polskich działaniach na rzecz uniezależnienia się od dostaw gazu ze wschodu. Premier poinformował, że od początku roku ilość gazu sprowadzanego z kierunku zachodniego przeważa nad tym ze wschodu. Inwestycje w infrastrukturę, także w Niemczech, zdaniem wicepremiera pozwala na import ponad 5 miliardów metrów sześciennych surowca z zachodu.
Janusz Piechociński twierdzi, że do końca przyszłego roku wartość ta może sięgnąć 7 miliardów metrów sześciennych gazu. Dane ministerstwa gospodarki z 2012 roku wskazują, że Polska w ciągu 12 miesięcy zużyła prawie 16 miliardów metrów sześciennych błękitnego paliwa. Dokładne propozycje Komisji Europejskiej w sprawie unii energetycznej mają być znane 25 lutego.
ZOBACZ TAKŻE:Wiceprezes Gazpromu o Tusku: Mówi, jakby z choinki się urwał>>>