Dziś do Zjednoczonych Emiratów Arabskich i Arabii Saudyjskiej z pięciodniową wizytą wyrusza rządowa delegacja. Wszyscy podkreślają, że liczą na nawiązanie strategicznej współpracy biznesowej. O tym, że to nie tylko kurtuazja, świadczy fakt, że premierowi Donaldowi Tuskowi towarzyszyć będzie kilku ministrów, w tym wiceszef resortu gospodarki Dariusz Bogdan i Mikołaj Budzanowski, minister skarbu, a także grupa kilkudziesięciu biznesmenów. Będzie to jedna z większych polskich wizyt na Bliskim Wschodzie. Do Rijadu i Dubaju polecą aż dwa samoloty.
Polski biznes będzie szukał tam możnych inwestorów i atrakcyjnego rynku zbytu. Z ofertą jadą głównie producenci towarów luksusowych. Klientów chcą pozyskać małe stocznie, budujące ekskluzywne jachty, twórca polskiego superauta Leopard, ale i producenci oryginalnej dla Arabów żywności – serów topionych marki Laktima czy miodu ze Spółdzielni Pszczelarskiej Apis. Arabskich klientów kolekcjami skusić zamierzają też projektanci mody – Gosia Baczyńska i Joanna Przetakiewicz, a także luksusowe marki biżuterii i galanterii – W.Kruk i Batycki.
Polskie marki mają szanse odnieść tam sukces. Waleed Taher Radwan, ambasador Królestwa Arabii Saudyjskiej w Polsce, przypomina, że już jednej naszej firmie to się udało. Dużą popularność zdobył u nas producent kosmetyków Inglot. Liczymy na więcej – mówi DGP ambasador.
Witold Śmidowski, polski ambasador w Abu Zabi, podkreśla, że rynek saudyjski cieszy się coraz większym zainteresowaniem ze strony firm zajmujących się turystyką medyczną. Wielu Saudyjczyków wyjeżdża do Czech, żeby się leczyć. Kilka polskich firm oferujących takie usługi zaczęło się ogłaszać w języku arabskim – tłumaczy.
Reklama
O arabskich turystów chcą walczyć m.in. firma Prorest, właściciel Siedliska Morena, i Irena Eris, właścicielka Hotelu Spa Wzgórza Dylewskie. Firmy jadą na nasze zaproszenie w ramach Programu Promocji Gospodarczej Polski Wschodniej. Chcemy w ten sposób promować te województwa i zachęcić partnerów z zagranicy do przyjazdu do naszego kraju – mówi Monika Gąsiorwska z Polskiej Agencji Informacji i Inwestycji Zagranicznych. Jak zaznacza, nie chodzi tylko o zdobycie turystów, ale i inwestorów. W grę wchodziłaby budowa sieci hoteli – dodaje.
Reklama
Waleed Taher Radwan uważa, że taka oferta może być ciekawa. Arabskich inwestorów interesują inwestycje w nieruchomości i branżę hotelową – przyznaje. Według niego interesująca może okazać się też oferta prywatyzacyjna, którą przedstawi resort skarbu. To dlatego na pokładzie samolotu lecącego do Arabii Saudyjskiej i ZEA znajdą się m.in. Jacek Krawiec, prezes Orlenu, Paweł Olechnowicz, prezes Lotosu, Michał Marzec, szef PPL, i Marcin Piróg z PLL LOT. O kontrakty budowlane walczyć będą PBG i spółka Molter, a zbrojeniowe – Bumar i Cenzin.
Ministerstwo Gospodarki, które jest współorganizatorem wizyty, nie ujawnia składu delegacji. Wciąż czekamy na potwierdzenie ostatnich zgłoszeń – usłyszeliśmy w resorcie. Potwierdza jedynie, że na liście zaproszonych są m.in. przedstawiciele Narodowego Banku Polskiego, Giełdy Papierów Wartościowych, Agencji Restrukturyzacji Przemysłu oraz Banku Gospodarstwa Krajowego.