Duże sieci handlowe wpadły na pomysł obejścia ograniczeń nakładanych na hipermarkety. Leader Price uruchomił już kilkanaście placówek Leader Express o powierzchni nie przekraczającej 300 metrów kwadratowych. To samo zrobił Albert. Teraz do akcji wkracza Tesco. Do końca 2007 roku chce mieć w Polsce 20 małych sklepów.
Cóż. Każdy kij ma dwa końce. Może się okazać, że próba utrudnienia życia hipermarketom, zamiast osłabić wielkie sieci handlowe, jeszcze je wzmocni. Natomiast drobny polski handel, który politycy chcieli chronić, otrzyma śmiertelny cios. Miniaturowe hipermarkety mogą przesądzić o jego upadku.
Dobrymi chęciami piekło jest wybrukowane. Nasz rząd wydał wojnę hipermarketom, by chronić sklepikarską drobnicę. Koncerny handlowe znalazły jednak sposób na obejście ograniczeń - zainwestują w mniejsze sklepy. Setki zminiaturyzowanych hipermarketów doprowadzą do bankructwa polskich sklepikarzy.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama