Szacuje się, że odsetek rodaków, którzy w tym roku z rozmysłem sięgną po polski produkt, będzie większy niż przed rokiem. Zmiana asortymentu sklepów delikatesowych to najlepszy dowód na to, że istotnie wzrasta zainteresowanie klientów krajowymi produktami. W niektórych najbardziej popularnych sieciach handlowych stanowią one już nawet 95 proc. oferty. Największe sieci handlowe potrafią nawet zrezygnować z zagranicznych towarów, by na półkach postawić tylko polską żywność.

Reklama

"Klienci cenią polskie marki, jednak w przypadku decyzji zakupowych trudno jeszcze mówić o zakupowym patriotyzmie. Nie są oni jeszcze tak nastawieni na wybór produktów ze względu na kraj ich pochodzenia, jak na przykład nasi zachodni sąsiedzi" - zauważa Andrzej Wojciechowicz, prezes Bomi.

Dużą rolę w propagowaniu polskich produktów odgrywają specjalne kampanie promujące polskie towary, jak Kupuj Nasze.PL. W związku z tym trendem coraz więcej polskich firm ubiega się nadanie ich wyrobom znaku wskazującego na pochodzenie produktu. W tym roku do Fundacji Polskiego Godła Promocyjnego, organizatora konkursu Teraz Polska, napłynęło 200 zgłoszeń, m.in. z branży spożywczej, chemicznej i budowlanej. Ostatecznie przyznano je 25 firmom i 9 gminom.

>>>O tym, dlaczego w czasie kryzysu Polacy wybierają polskie towary i czy kiedy kryzys minie nadal będziemy sięgać na półki z tym, co polskie, przeczytasz na gazetaprawna.pl

p