"Obniżka cen gazu jest dość znaczna, jednak jednoczesny wzrost opłat za przesył gazu spowoduje, że przeciętny odbiorca w niewielkim stopniu odczuje zmianę. Zmiana taryf najbardziej zauważalna będzie dla największych odbiorców gazu, oni zaoszczędzą najwięcej" - powiedziała Money.pl Agnieszka Głośniewska rzecznik URE.

Reklama

Jednoczesne obniżenie ceny gazu i podwyższenie stałej opłaty przesyłowej dla gospodarstw domowych o przeciętnej wielkości spowoduje obniżenie rachunku za gaz o około 1 proc, czyli o 1,2 złotego. W przypadku większych gospodarstw i średnich firm, które używają gazu, oszczędnoci wyniosą około 2 proc. Dla rodzin, które zużywają 2200 metrów sześciennych gazów w ciągu roku, obniżka będzie oznaczać oszczędność około 9 złotych miesięcznie.

Łączne opłaty za dostarczanie gazu ziemnego dla największych odbiorców przemysłowych jak spółki chemiczne, rafinerie, huty szkła, spadną o 6,9 proc. Średni łączny spadek dla największych firm o 6,9 proc. wynika z tego, że opłata za gaz ziemny zmniejsz się o 8,8 proc., ale opłaty sieciowe wzrosną o 19,0 proc.

>>> Gaz z Norwegii nie popłynie do Polski

Nowa taryfa w stosunku do poprzednio obowiązującej zakłada średnie obniżenie ceny gazu wysokometanowego o 9,13 proc., co jest efektem spadku kosztów zakupu gazu pochodzącego z importu. Ponadto taryfa zakłada wzrost stawek sieciowych wynikający przede wszystkim z wyższych kosztów zakupu usług przesyłu i dystrybucji paliw gazowych, średnio o 14,7 proc.

"Dokładną datę wejścia w życie PGNiG przekaże w odrębnym komunikacie, a termin jej obowiązywania ostatecznie ustalony został do dnia 31 marca 2010 roku" - napisano.

W przypadku gazu zaazotowanego taryfa zakłada średnie obniżenie ceny gazu od 5,6 proc. do 7,1 proc. w zależności od rodzaju gazu. Podobnie jak w przypadku gazu wysokometanowego, taryfa zakłada wzrost stawek sieciowych średnio o 10,6 proc. dla gazu Lw oraz 11,2 proc. dla gazu Ls.