Według KRD długi w firmach pożyczkowych ma już 342 tys. osób, chodzi o zaległe raty w firmach udzielających pożyczek, bez udziału banków.

"Jeszcze 4 lata temu długi Polaków wobec firm pożyczkowych, notowane w KRD, wynosiły 589 mln zł. W tym czasie wzrosły niemal 3-krotnie do 1,49 mld zł" - podano.

Reklama

Eksperci Rejestru podkreślają, że zobowiązania na 500 zł z krótkim terminem spłaty to już przeszłość. Dziś Polacy zapożyczają się nawet na 15 tys. zł, a raty rozkładają na trzy-cztery lata. Statystyczny Polak ma do oddania firmie pożyczkowej średnio 4 531 zł. W 2015 r. było to prawie o połowę mniej - 2 451 zł.

W 2015 r. w bazie danych KRD widniało 240 tys. dłużników pożyczkowych. Obecnie ich liczba wzrosła do 328 tys. osób.

Najbardziej zadłużeni są mieszkańcy miast, którzy mają do oddania firmom pożyczkowym 1,2 mld zł. Na wsiach zaległości wynoszą niespełna 272 mln zł.

"Patrząc na zadłużenie przez pryzmat wielkości miejscowości widać, że największy problem ze spłatą pożyczek mają osoby żyjące w tych do 5 tys. mieszkańców. Mają one do oddania prawie 353 mln zł. Rynek pracy jest tam ograniczony, a pensje niewysokie" - wyjaśnił, cytowany w poniedziałkowym komunikacie, prezes Krajowego Rejestru Długów Biura Informacji Gospodarczej Adam Łącki.

Mocno zadłużeni są też mieszkańcy aglomeracji powyżej 300 tys. mieszkańców. Jak wyjaśnił Łącki, z danych Rejestru wynika, że mieszkańcy dużych ośrodków nie zapłacili firmom pożyczkowym niemal 257 mln zł. "Zadłużamy się więc na potęgę, niestety często bez oszacowania, czy będziemy w stanie spłacić zobowiązania" – podkreślił.

Według wyliczeń KRD największe długi wobec firm pożyczkowych mają mieszkańcy województwa śląskiego – ich konto obciąża 235,5 mln zł zaległości. Drugie jest Mazowsze – mieszkańcy tego regionu nie zapłacili 181,5 mln zł. Na trzecim miejscu plasuje się Wielkopolska, gdzie zobowiązania sięgają prawie 142 mln zł.

Reklama

Najmniej do spłaty mają mieszkańcy Podlasia – 30,4 mln zł, Opolszczyzny - 34,5 mln zł oraz województwa świętokrzyskiego - 41,8 mln zł.

W firmach pożyczkowych bardziej zadłużone są kobiety (54 proc.) niż mężczyźni (46 proc.).

Zdaniem cytowanego w poniedziałkowym komunikacie Jakuba Kosteckiego, prezesa firmy windykacyjnej Kaczmarski Inkasso decyzję o wzięciu pożyczki ułatwiają nowoczesne technologie. "Dziś wszystko odbywa się online, co w naturalny sposób zachęca, zwłaszcza młode pokolenie, do korzystania z pożyczek. Trend ten jest widoczny w statystykach KRD, gdzie najbardziej zadłużoną grupą są osoby pomiędzy 26. a 35. rokiem życia. Mają one do oddania ponad 335 mln zł" - zaznaczył.