W ocenie rady oczekiwana niewielka skala spowolnienia polskiej gospodarki zwiększa prawdopodobieństwo utrzymania się inflacji powyżej celu. Dla RPP to 2,5 proc., gdy w lutym liczony rok do roku wzrost cen wyniósł 4,3 proc.
W związku z tym w najbliższym czasie rada rozważy zacieśnienie polityki pieniężnej, o ile nie pojawią się sygnały wskazujące na wyraźne spowolnienie aktywności gospodarczej w Polsce i jednocześnie perspektywy powrotu inflacji do celu nie ulegną poprawie – napisano w komunikacie. Chcieliśmy wyraźnie zakomunikować, że poważnie rozważamy podwyżki stóp procentowych – wyjaśnia Marek Belka, prezes NBP.
Rada czeka m.in. na spowolnienie wysokości produkcji przemysłowej i budowlano-montażowej, wyhamowanie wzrostu wynagrodzeń czy popytu. Polska gospodarka dobrze sobie radzi pomimo nie najlepszej sytuacji na rynkach eksportowych. Potencjalnie podwyżka stóp mogłaby być także wyrazem naszej wiary w Polską gospodarkę – podkreśla Marek Belka.
Rynek nie uwierzył jednak w to, że jastrzębie uzyskają przewagę w RPP. Nadal uważamy, że stopy procentowe NBP pozostaną przez wiele miesięcy bez zmian. Jednocześnie jednak widzimy spadek prawdopodobieństwa spodziewanych przez nas dotychczas obniżek stóp procentowych pod koniec tego roku – mówi Piotr Bujak, główny ekonomista Nordei. Tę opinię podziela większość ekspertów.
Reklama