Do 2013 roku trzy czwarte emerytów i rencistów świadczenia z ZUS powinno otrzymywać na konta bankowe. Obecnie nadal co druga osoba odbiera je na poczcie w gotówce. Do tej pory tylko świadczeniobiorcy ZUS z Trójmiasta i Łodzi mieli możliwość zakładania przygotowanych specjalnie dla nich rachunków bankowych.
Na tym terenie był bowiem realizowany program pilotażowy nawiązujący do Programu Rozwoju Obrotu Bezgotówkowego w Polsce na lata 2010 – 2013, przygotowanego przez Narodowy Bank Polski przy współudziale sektora bankowego, obecnie znajdującego się na końcowym etapie prac prowadzonych przez Ministerstwo Finansów celem jego przyjęcia jako dokumentu rządowego.
"Obecnie przygotowujemy się do ogólnopolskiej akcji, mającej na celu zachęcenie świadczeniobiorców z terenu całego kraju do zakładania kont" - mówi Dariusz Śpiewak, wiceprezes ZUS. Zgodnie z Programem obrotu bezgotówkowego konta należy upowszechniać m.in. wśród osób, które ukończyły 65 lat.
"Ministerstwo Finansów oczekuje, że w ciągu 2 – 3 lat aż 75 proc. świadczeń będzie wypłacanych wprost na konta świadczeniobiorców. Z naszych obserwacji wynika jednak, że osiągnięcie aż tak wysokiego wskaźnika będzie trudne. Wielu naszych klientów jest mocno przywiązanych do tradycyjnych form płatności i obrotu gotówkowego. Dla osób starszych istotną sprawą jest również możliwość odbioru świadczenia w domu" - zauważa Dariusz Śpiewak.
Reklama
Z tego też powodu właśnie te osoby nie zwracają uwagi na koszty związane z otrzymywaniem gotówki do ręki. Dla nikogo nie jest bowiem tajemnicą, że rencista lub emeryt zawsze daje napiwek listonoszowi. Jego wysokość zależy nie tylko od wysokości wypłacanego świadczenia, ale także od regionu Polski. Osoby otrzymujące gotówkowe świadczenia nie zwracają także uwagi na to, że za każdą wpłatę gotówkową jest pobierana prowizja. Dodatkowe koszty ponosi także ZUS, który musi płacić za druk przekazów pocztowych.
Reklama
To właśnie dlatego ZUS stara się zachęcić banki do przygotowania specjalnych rachunków, uwzględniających potrzeby emerytów i rencistów, oraz opracowywania programów propagujących korzyści płynące z posiadania konta. "Mamy także nadzieję, że wszystkie banki pragnące mieć tak solidnych klientów jak renciści i emeryci zdecydują się na przygotowanie dla tej grupy klientów specjalnych ofert, w których prowadzenie rachunku, wydanie karty czy kilka wypłat w ciągu miesiąca będzie stanowić bezpłatny pakiet usług" - mówi Dariusz Śpiewak.
Powodem tak dużego zainteresowania państwa zwiększeniem obrotu gotówkowego jest chęć zmniejszenia wykluczenia finansowego wśród osób niepełnosprawnych, rencistów oraz emerytów. Ta grupa osób nie posiada kont bankowych, a więc nie korzysta z usług finansowych. Dla osób starszych poważnym problemem jest dotarcie do banku. Co prawda większość instytucji finansowych posiada w swojej ofercie bankowość internetową, ale żeby z tego rozwiązania można było korzystać, trzeba posiadać komputer oraz mieć dostęp do internetu. A to nie jest częste wśród emerytów czy rencistów.
Poza tym nadal w wielu bankach do założenia konta potrzebna jest wizyta w placówce. Inną barierą, praktycznie nieodczuwalną dla osób zdrowych, jest niedostosowanie wnętrz sal bankowych dla osób o różnym stopniu niepełnosprawności. Tymczasem wiele osób, mających problemy ze zdrowiem, chciałoby korzystać z wydzielonych stanowisk. Nie zawsze też pracownicy banków są odpowiednio przeszkoleni, w jaki sposób rozmawiać z osobami niepełnosprawnymi.
Eksperci zwracają także uwagę, że wiele osób starszych, które nie korzystają z usług bankowych, często pożycza pieniądze na wysoki procent w instytucjach niebankowych. Poza tym zdarza się, że właśnie starsze osoby, przywiązane do gotówki, stają się ofiarami oszustów, rozprowadzających fałszywe banknoty. Tego niebezpieczeństwa mogłyby uniknąć, gdyby do płatności używały oferowanych przez banki kart.