Inspektorski bunt. Pracownicy PIP też chcą wolnych niedziel
|
Aktualizacja:
Konieczność systematycznego sprawdzania sklepów naruszy prawo
inspektorów do wolnej niedzieli – twierdzą związkowcy. I domagają się
zmian w planowaniu ich pracy w taki dzień
No związkowe nieroby i darmozjady - brońcie praw pracowniczych tych ludzi! Byliście tak mądrzy aby decydować za Polaków jak mają spędzać czas wolny - to do roboty! Wymyślcie teraz co z tym zrobić. Może... - może niech związkowcy przejmą rolę niedzielnych kontrolerów? Takie "kontrole robotniczo-chłopskie". Będziecie mieli to za czym tak tęsknicie - PRL jak żywy!
Piotr Duda radził posłom PO, żeby sami siadali na kasach w niedzielę, a sam - zgodnie ze swoją mądrością, powinien na "dudakontrole" chodzić w niedzielę.
bardzo dużo żywności się zmarnuje przez ten zakaz pracy w niedziele w marketach i ludzie się napracują w nocy w sobotę i w poniedziałek nad ranem przy opróżnianiu półek i potem uzupełnianiu
To są bzdury z tą "obroną praw pracowniczych". Równie dobrze pielęgniarka by mogła wystąpić o prawo wolnych dni w niedziele i święta.
Moda na fabryki nie pracujące na zmiany nie napędzi gospodarki. To infrastruktura stojąca bezczynnie w dni święte dla PiS-u.
A nam wciąż nasi wyzwoliciele z komuny powtarzali, że jesteśmy niewydajni, jeśtemy niewykwalifikowani, etc.
Co teraz się stało? Biznes KK ma lepsze chody u rządzących?
Panowie piloci cywilni, po przekroczniu godziny 24:00 proszę wkładać spadochrony i skakać.
Wojacy na mszę. I tak jednostek i pancerfaustów pilnują firmy ochroniarskie.
Handlowcy nie pracują w niedzielę po to by PiP musiał pracować w niedzielę. Logika PiS. Wschodnia ściana zarabiała na handlu niedzielnym z Białorusią i Litwa to przestanie zarabiać. Rzad się zawsze wyżywi i jeszcze premie sobie da za głupie decyzje po 82 tys.
Inspektor to służba i praca w Niedziele wchodzi w zakres obowiązków tego zawodu.Tylko w PIP jest cała masa nierobów którzy traktują swoje obowiązki jako dobrą zabawę.
Przecież PIP może przeprowadzić kontrole kas fiskalnych w ciągu pozostałych dni tygodnia !!! PO za tym , fucha w PIP to bardzo lukratywne stanowiska , chętnie będę "tyrał" w niedzielę w PIP - dajcie namiary który PIP mnie przyjmie bez koneksji !!!
PIP powinna pracować jak Policja, Straż Pożarna, Służba Zdrowia i inne kluczowe instytucje - w weekendy, niedziele i święta również. Czy w weekendy ludzie nie mają problemów z prawem pracy, nie zdarzają się wypadki przy pracy ??. PIP jest instytucją której rzekomą MISJĄ jest obrona praw pracowniczych - zupełnie niezrozumiałe jest więc o co chodzi kontrolerom z tymi niedzielami. Ustawa o PIP jest do zmiany - trzeba ją dostosować do dzisiejszych czasów - w tym do tego, że część ludzi pracuje w weekendy. Prawda może być inna - część inspektorów pracy nie chce pracować w weekendy bo w tym czasie szkolą na prywatnych uczelniach lub prowadzą swoje biznesy. Czy kierownictwo PIP rozlicza inspektorów za czas pracy - za 8 godzin pracy skoro pracują na pełny etat - czy to nie jest czasem tak, że część z nich traktuje pracę w PIP jako "przy okazji" ???
skończ ze "służbą" zdrowia i misjami. Są najemnicy i komercyjna opieka medyczna. Robią za kasę z NFZ, a przy okazji iluś darmozjadów sobie nieźle żyje.
Kontrolerzy (kanary) PIP robią za pensje.
Skończyła się Polska Ludowa i misje zbawiania innych. Tylko w PRL przywódca/y uznawany bmógł być za ojca narodu Dizś rząd jest jak najbardziej komercyjny. Niby "służy" narodowi za kasę. A dziłacz społęczny bez kasy nic z siebie nie da. Jesli jest społeczny, to tylko do szczęśliwie zakończonych wyborów. Dalej uzyskuje tytuł szlachecki i staje sie panem, ba... ksieciem w narodzie. I od tej pory wszystko mu soię należy, bo Bóg tak chciał. Nawet prawo wiecznego dziedziczenia przez jego potomków.
Obok reklamo-dezinformacja przygotowawcza: "najlepsi odejdą z budżetówki. Chyba, że rząd podniesie płace...".
PO zachecało do kapowania na paragony. PiS wychwala w informacjach tv obywatelskie donosy na otwarte sklepy.
To prawda... razem starali sie, by nie zadziałała ustawa lustracyjna. Razem wgnietli w ziemie byłych funkcjonariuszy (wszystkich, także tych z wywiadu i kontrwywiadu) nie tylko z Betki, by zatkac im usta. Tego się boją. Bo wyjdzie cała prawda o TW we krwi dziś rządzących i nazywających sie prawica.
Panie Premierze jesli jest tak ,ze pracownicy PIPu sie buntuja /nie wierze w te brednie gebelsowskiej niemieckiej gazety / to nalezy natychmiast rozgonic to stado nieudacznikow ,ktore tuszowalo przekrety producentow zywnosci /np, sol drogowa czy maslo zrazone /.Jest wielu chetnych do takiej pracy i sa to ludzie nie zepsuci poprzez lapowki ,kolesiostwo itp, Wartaloby przewietrzyc ta sitwe w PIP.
No a co z policjantami, ratownikami medycznymi, celnikami.......pracownikami kin kawiarni.....PIP to funkcjonariusze i jak trzeba interweniować to jest to ich "psi" obowiązek.
Państwowa inspekcja nie chce pracować to państwo powinno przestać im płacić.Chętnych do pracy w PIP jest w pip , nawet jak się pozwalniają to dziury w niebie nie będzie.
Aby go zobaczyć przejdź do strony z najnowszymi komentarzami.
- 1
- 2
następna