Po trzech kwartałach br., na skutek zwolnień grupowych, pracę straciło niespełna 25 tys. osób, to aż o połowę mniej niż przed rokiem - informuje "Rzeczpospolita".Początkowo plany przedsiębiorców przewidywały pozbawienie pracy ok. 50 tys. osób poprzez zwolnienia grupowe. Zebrane dane pokazują, że faktycznie redukcje objęły jedynie połowę tej liczby. To także jeden z symptomów ożywienia gospodarczego w naszym kraju.

Reklama

Największy spadek osób zwalnianych zanotowano w województwach śląskim i wielkopolskim - tegoroczne cięcia stanowią 1/3 tych z 2009 r. Także dobre wyniki odnotowały w tym zestawieniu dolnośląskie, lubuskie, świętokrzyskie i podkarpackie. Na drugim końcu listy jest województwo lubelskie, gdzie liczba osób zwalnianych grupowo zmalała tylko o 6 proc. w stosunku do ub. r. Niezbyt optymistycznie jest także w łódzkim i małopolskim. Z kolei w ujęciu liczbowym, najwięcej grupowych zwolnień było w mazowieckim, gdzie pracę w ten sposób straciło ponad 6 tys. pracowników. To jednak o 1/4 mniej niż przed rokiem.

2009 r. był najgorszym pod względem zwolnień grupowych, pracę straciło w ten sposób w sumie prawie 70 tys. osób - kończy "Rzeczpospolita".