Adam Nycz w swojej petycji argumentuje, że państwo w przeszłości nie wspierało obecnych emerytów w takim stopniu, jak młodych rodziców dziś. Autor wskazuje, że podczas gdy obecna władza przyznaje młodym rodzicom dodatki pieniężne na wychowanie dzieci, a także wprowadza "zerowy PIT dla rodzin", starsze pokolenie nie otrzymało żadnej pomocy na przygotowanie swoich dzieci do życia w społeczeństwie. Co więcej, wielu z tych emerytów nie tylko wychowało i wykształciło swoje dzieci, ale także pomogło im w zakupie mieszkań, traktując to jako swój rodzicielski i patriotyczny obowiązek.

"W praworządnym państwie nie może być tak, że jedni obywatele otrzymują pomoc państwa i żyją sobie dostatnio, a inni są pozbawieni wszelkich praw i tylko łożą na to państwo pieniądze w formie wysokich podatków i składek. Elementarna sprawiedliwość międzypokoleniowa wymaga, aby obecni 70-latkowie i 80-latkowie coś z tych przemian po 1989 r. w Polsce materialnie mieli, kiedy dożywają powoli do końca swego życia." - czytamy w petycji.

Petycja zwraca uwagę na fakt, że obecni emeryci, którzy mają często niskie, a wręcz "głodowe emerytury", są podwójnie poszkodowani. Nie tylko nie otrzymywali wsparcia w przeszłości, ale są też obciążani wysokimi podatkami i składkami, mimo że ich dzieci, dzięki ich wysiłkowi, są teraz aktywnymi zawodowo podatnikami.

Reklama

Gdzie znaleźć pieniądze? Autor petycji wskazuje na rolników

Kluczowym elementem petycji jest propozycja, skąd państwo ma pozyskać środki na zwolnienie emerytów z podatku. Autor, Adam Nycz, uważa, że pieniędzy należy szukać w zmianie opodatkowania rolników. Według niego rolnicy są "oddzielną kastą, która płaci symboliczne składki na KRUS i ubezpieczenie zdrowotne, ma nieopodatkowane dopłaty z Unii Europejskiej do każdego hektara ziemi, osiąga roczne dochody netto na farmach 100-500 ha w wysokości ponad 1 mln złotych."

Reklama

Nycz postuluje włączenie KRUS do ZUS, wprowadzenie dla rolników takich samych warunków ubezpieczeń społecznych jak dla innych przedsiębiorców oraz objęcie ich normalnym podatkiem dochodowym. Autor twierdzi, że pozwoli to na uzupełnienie budżetu państwa, a pieniądze można przeznaczyć na wsparcie emerytów. W petycji czytamy również o tym, że gospodarstwa rolne bywają "wielkimi pralniami pieniędzy" i że "polskie wsie wyglądają aktualnie dostatniej niż małe miasta".

Krytyka dotychczasowych rządów i systemu podatkowego

Petycja, choć skupia się na problemie emerytur, zawiera szeroką krytykę polskiej polityki po 1989 roku. Adam Nycz uderza w różne ugrupowania i polityków:

  • PSL: Autor petycji zarzuca im, że obiecywali zwolnienie emerytur z podatku, a po dojściu do władzy rękami Władysława Kosiniaka-Kamysza podnieśli wiek emerytalny.
  • PO: Krytyka dotyczy m.in. decyzji Donalda Tuska i Andrzeja Rzeplińskiego o przejęciu oszczędności Polaków z OFE, co miało powiększyć dług publiczny.
  • PiS: Autor krytykuje "Polski Ład", który jego zdaniem potraktował emerytów wyjątkowo niesprawiedliwie. Wskazuje, że podwyższono składkę zdrowotną, a ulgi podatkowe są naliczane od niższej kwoty, co jest "perfidnym" działaniem.

Petycja Adama Nycza ma na celu naprawienie, jak to określa autor, niesprawiedliwości, która dotyka obecnych emerytów. Główny postulat to dodanie do ustawy o PIT przepisu, który zwolni z podatku dochody z emerytur ZUS dla rodziców, którzy wychowali co najmniej dwoje dzieci, a które to dzieci obecnie pracują i płacą podatki w Polsce.