Popyt na mieszkania w lipcu 2025. Zwrot w drugiej połowie miesiąca

Druga połowa miesiąca okazała się lepsza niż pierwsza, co sugeruje, że popyt nie tylko wrócił, ale również przyspieszył. Eksperci jednak podkreślają, że jest za wcześnie, by mówić o powrocie trwałego wzrostu sprzedaży.

Reklama

- Sierpień to tradycyjnie najsłabszy miesiąc pod względem sprzedaży mieszkań w całym roku. Dodatkowo czynniki, które w ostatnich tygodniach wspierały decyzje zakupowe, w szczególności obniżki stóp procentowych, w tym czasie nie wystąpią. Warto pamiętać, że sierpień to jedyny miesiąc, w którym Rada Polityki Pieniężnej nie podejmuje decyzji w sprawie poziomu stóp, co oznacza brak dodatkowego impulsu stymulującego popyt na początku miesiąca. Rozsądnym podejściem będzie więc traktowanie lipcowych danych jako sygnału, a nie jako potwierdzenia trwałego trendu. Na rynku zaszło wiele zmian, zarówno regulacyjnych, jak i makroekonomicznych. Dlatego potrzebujemy kilku kolejnych miesięcy, by móc mówić o odwróceniu trendu - powiedziała dyrektorka badań rynku Otodom, Katarzyna Kuniewicz.

Nowe inwestycje i rekordowa podaż mieszkań. Raport pokazuje skalę zmian

Reklama

W lipcu deweloperzy uruchomili sprzedaż niemal 4,3 tys. mieszkań w ramach 105 nowych inwestycji. W efekcie liczba dostępnych mieszkań na siedmiu największych rynkach mieszkaniowych w Polsce wzrosła do rekordowego poziomu blisko 63 tys. Co ciekawe, choć miesięczny wzrost oferty wyniósł 1 proc. względem czerwca, to był on wyraźniejszy, niż sugerowałby bilans pomiędzy liczbą mieszkań sprzedanych i wprowadzonych na rynek.

- W dużej mierze to efekt 'odmrożenia' mieszkań, które wcześniej były zarezerwowane lub uznane za sprzedane. Wraz z podjęciem finalnej decyzji zakupowej przez klientów część rezerwacji została anulowana, a niewybrane lokale wróciły do oferty - wskazała Katarzyna Kuniewicz.

Skalę zmian najlepiej oddaje porównanie z poprzednimi latami. W lipcu 2024 roku w ofercie deweloperów na 7 głównych rynkach było o 21 proc. mniej lokali, a dwa lata temu o 40 proc. mniej. To pokazuje, jak dynamicznie zmienia się rynek, i jak elastycznie firmy deweloperskie potrafią reagować na nowe uwarunkowania.

Rynek wtórny odnotowuje wzrost zainteresowania. Coraz więcej zapytań

Lipcowe ożywienie nie ominęło także rynku wtórnego. Zainteresowanie mieszkaniami z drugiej ręki w 7 największych polskich miastach wyraźnie wzrosło, a liczba odpowiedzi na oferty w tym segmencie na portalu Otodom sięgnęła 87 tys. i była o 14 proc. wyższa niż miesiąc wcześniej. To wynik przekraczający typową sezonową dynamikę i dowód na to, że poprawa warunków kredytowych zaczyna wpływać także na nastroje kupujących mieszkania z drugiej ręki.

Jednak w przeciwieństwie do rynku deweloperskiego, gdzie deweloperzy aktywnie odpowiedzieli na popyt, zwiększając liczbę nowych inwestycji, sprzedający na rynku wtórnym pozostali bardziej zachowawczy. Liczba nowych ogłoszeń wręcz spadła. W lipcu pojawiło się ich 45,6 tys., czyli o 5 proc. w porównaniu do ubiegłego roku i o 1 proc. mniej niż w czerwcu.

- Sytuację tę najlepiej tłumaczy wolniejsza rotacja ofert. Część właścicieli mieszkań może wstrzymywać się z decyzją o sprzedaży, obserwując rynek i czekając na dalszy rozwój sytuacji, w tym możliwe kolejne obniżki stóp procentowych. Taki scenariusz może wzmacniać nadzieję na wyższe wyceny, ale równocześnie ogranicza elastyczność rynku - powiedziała ekspertka rynku mieszkaniowego Otodom, Milena Chełchowska.

Ceny mieszkań w największych miastach w Polsce w lipcu 2025

Ceny na rynku wtórnym pozostają stabilne, z nieznacznymi wahaniami w ujęciu miesięcznym. W Warszawie, Trójmieście i Wrocławiu odnotowano niewielkie wzrosty (na poziomie 1-2 proc.), a zmiany rok do roku nie wskazują na jednoznaczny kierunek trendu. Umiarkowane podwyżki cen pojawiły się w Katowicach (+5 proc.) i Poznaniu (+2 proc.), podczas gdy w Warszawie i Krakowie zanotowano lekkie spadki.