Analiza blisko 90 tysięcy cen detalicznych z czerwca 2025 roku, przeprowadzona przez UCE RESEARCH i Uniwersytet WSB Merito, wykazała, że codzienne zakupy zdrożały średnio o 5,8% rok do roku. To oznacza, że dynamika wzrostu cen delikatnie idzie w górę już kolejny miesiąc z rzędu. Dla porównania, w maju ogólna podwyżka wyniosła 5,7%, a w kwietniu 5,6%.

Dr Hubert Gąsiński z Uniwersytetu WSB Merito wyjaśnia, że ten trend wynika z utrzymujących się wysokich kosztów produkcji i dystrybucji, drożejących surowców na rynkach światowych oraz wciąż odczuwalnych konsekwencji wcześniejszej inflacji. Dodatkowo, na ceny wpływają sezonowe ograniczenia podaży, na przykład spowodowane anomaliami pogodowymi. Ekspert podkreśla, że choć to przyspieszenie jest niewielkie, pokazuje, że presja kosztowa w sklepach pozostaje silna.

TOP5 najdroższych kategorii. Słodycze i tłuszcze na czele

W czerwcu 2025 roku na czele rankingu drożyzny znalazły się:

Reklama
  • Słodycze i desery: Średnio podrożały o 16,1% rok do roku. Dr Marek Szymański zauważa, że jest to jedyna kategoria, która od początku 2024 roku notuje wzrost cen powyżej ogólnego poziomu. Głównym powodem jest drożejąca czekolada, wynikająca z podwyżek cen kakao.
  • Artykuły tłuszczowe (masło, margaryna, olej): Zdrowiały o 15,7%. Dr Gąsiński wskazuje na rosnące ceny surowców rolnych (mleka, roślin oleistych), wahania spowodowane pogodą, wzrost kosztów energii i transportu, a także zaburzenia w łańcuchach dostaw i wzmożony eksport. Masło zdrożało dwucyfrowo – o 20,3% rdr.
  • Używki (kawa, herbata, alkohole): Ich ceny poszły w górę o 14,8%. Dr Szymański jako głównego "sprawcę" wskazuje kawę, której cena na giełdach towarowych przekroczyła 4 dolary za funt, czyli o 100% więcej w ciągu roku.
  • Owoce: Podrożały średnio o 11,5%. Analitycy tłumaczą to o 15% niższymi zbiorami w ubiegłym roku w porównaniu do 2023, a także warunkami pogodowymi.
  • Napoje bezalkoholowe: Zamknęły TOP5 ze wzrostem o 10,7%. Dr Gąsiński wyjaśnia, że to efekt wzmożonego popytu w okresie letnim, który pozwala producentom przenosić rosnące koszty (surowce, energia, transport) na konsumentów.

Trzy kategorie na minusie

Po raz pierwszy w tym roku aż trzy kategorie produktowe odnotowały spadki cen rok do roku, co jest "ewenementem", jak zauważa dr Marek Szymański.

  • Produkty sypkie (np. cukier, mąka): Potaniały średnio o 4,6%. Jest to wynik zarówno wysokiej bazy z ubiegłych lat (drastyczne wzrosty cen przez zakłócenia podażowe i inflację surowcową), jak i bieżących warunków rynkowych.
  • Środki higieny osobistej: Ich ceny spadły o 0,5%. To efekt intensywnej konkurencji cenowej, wzrostu udziału marek własnych oraz stabilizacji kosztów produkcji.
  • Warzywa: Również potaniały o 0,5%. Dr Szymański tłumaczy to głównie sezonowością, czyli zwiększoną podażą.

Inne kategorie z mniejszymi wzrostami to chemia gospodarcza (+0,2%), karmy dla zwierząt (+3,4%) oraz dodatki spożywcze (+2,8%).

Dane do raportu "INDEKS CEN W SKLEPACH DETALICZNYCH" pochodzą z cyklicznej analizy UCE RESEARCH i Uniwersytetu WSB Merito, prowadzonej od ponad 8 lat. W najnowszej odsłonie porównano wyniki z czerwca 2025 roku z analogicznym okresem z 2024 roku. Badaniem objęto 17 kategorii i ponad 100 najczęściej kupowanych produktów codziennego użytku. Łącznie zestawiono blisko 90 tysięcy cen detalicznych z ponad 42 tysięcy sklepów należących do 61 sieci handlowych, w tym dyskontów, hipermarketów, supermarketów, sieci convenience oraz cash&carry. Autorzy raportu podkreślają, że analiza ta nie jest pomiarem ogólnego poziomu inflacji, a jedynie wskaźnikiem zmian cen w sklepach detalicznych.