Jak wynika z raportu rok 2024 to czas względnej stabilizacji pod kątem cen mieszkań. Deweloperzy skupili się na stopniowej odbudowie oferty. Ma to związek z zawirowaniami, jaki wywołał program "Bezpieczny kredyt 2%". Efektem było szybkie wyprzedanie atrakcyjnych mieszkań oraz gwałtowny wzrost cen.
O ile wzrosły ceny mieszkań w Polsce?
Ceny mieszkań wciąż jednak rosną i trudno spodziewać się, że trend ten nagle się odwróci. Ma na to wpływ wyższy koszt materiałów budowlanych, ograniczona podaż gruntów i rosnący popyt. To wszystko składa się na to, że spadek stawek za metr kwadratowy jest raczej niemożliwy.
W 2024 roku wzrost cen mieszkań to około 5 proc. Jak wynika z prognoz ekspertów w przyszłym roku najprawdopodobniej utrzyma się on na podobnym poziomie. Finalnie zależeć będzie jednak od takich czynników jak inflacja, stopy procentowe, uwarunkowania lokalne i – przede wszystkim – ostateczne losy zapowiadanego i budzącego kontrowersje rządowego programu wsparcia.
Jak wynika z raportu są miejsca, gdzie ceny ostatnio nie rosną lub nawet odnotowały nieznaczny spadek. Chodzi o mniejsze miasta. Ogromny popyt na mieszkania to wciąż siedem największych miast: w Warszawie, Wrocławiu, Łodzi, Krakowie, Poznaniu, Gdańsku i Katowicach.
Jakich mieszkań szukają Polacy?
Wciąż najczęściej poszukiwanymi mieszkaniami są te do 50 mkw. Najlepiej, jeśli zlokalizowane są w pobliżu centrum. Wybierają je najczęściej single, pary lub inwestorzy. Rodziny wolą większe metraże na obrzeżach, ale dobrze skomunikowane z innymi częściami miasta oraz z łatwym dostępem do placówek oświatowych i terenów rekreacyjnych. Często zwracają uwagę na takie udogodnienia takie jak monitoring, systemy smart home, place zabaw, wspólne miejsca do integracji, rozwiązania ekologiczne oraz zieleń.
W samej stolicy nabywcy coraz mocniej stawiają na prężnie rozwijające się dzielnice, w których stawki są w miarę przystępne, a jednocześnie mieszkańcy mogą znaleźć tam wszystko, co potrzebne do codziennego życia, łącznie z dobrym skomunikowaniem z centrum. Do takich rejonów należą obecnie między innymi Praga-Północ, Ursynów czy Białołęka, która – mimo że jest jedną z najmłodszych dzielnic Warszawy – wyjątkowo dynamicznie się rozwija i stała się atrakcyjnym rejonem szczególnie dla rodzin z dziećmi.
Tyle obecnie kosztują mieszkania w Polsce
Biorąc pod uwagę 17 największych miast Polski, średnia cena ofertowa mieszkań na rynku pierwotnym wynosi w tym roku 11 734 zł za metr kwadratowy. Z kolei cena transakcyjna to 11 111 zł.
Średnia cena kawalerki o metrażu 35 mkw. w stolicy to obecnie ok. 630 000 zł. Para poszukująca lokum o metrażu rzędu 50-60 mkw. zapłaci tu około miliona zł. Z kolei rodziny z dziećmi, preferujące zwykle metraże powyżej 75 mkw. (M3 i większe), muszą liczyć się z kwotą rzędu 1 400 000 – 1 500 000 zł.
Jak wygląda sytuacja we Wrocławiu? To odpowiednio kwoty: dla kawalerki – 490 000 zł, M2 – 700 000 zł, mieszkania dla rodziny – 1 100 000 – 1 200 000 zł.
Nieco taniej mieszkanie kupimy w prężnie rozwijającej się Łodzi, która obecnie mocno skupia na sobie wzrok inwestorów. Tam za kawalerkę zapłacimy ok. 350 000 zł, za M2 ok. 550 000 zł, a za mieszkanie o metrażu ok. 80 mkw. – 800 0000 zł.
Ile będą kosztować mieszkania w 2025 roku?
Jakie będą ceny mieszkań w 2025 roku? Czy bardzo wzrosną?
Szacując ceny mieszkań na przyszły rok, należy do powyższych kwot doliczyć lekki wzrost cen, – który, jak wynika z szacunków, na początku 2025 roku może on wynieść 2,5% – a także uwzględnić korektę wynikającą z ewentualnych negocjacji z deweloperami. Wiele może się jednak zmienić, jeśli rządowy program "Mieszkanie na start" ostatecznie jednak wejdzie w życie i nie będzie podlegał ograniczeniom cenowym. Wówczas stabilizacja na rynku może zostać mocno zachwiana – zaznacza Agnieszka Pachulska z PROFIT Development.
Prognozowanie cen mieszkań nie jest łatwym zadaniem, bo zależy od wielu czynników politycznych, ekonomicznych i społecznych. Na razie kolejne miesiące potwierdzają utrzymującą się stabilizację na rynku. Nie wiadomo jednak, jak długo tendencja ta się utrzyma. Eksperci podkreślają, że najlepszy czas na zakup mieszkania – dla siebie lub pod inwestycję – jest właśnie teraz.