Tegoroczna zmiana czasu nastąpi w nocy z 26 na 27 października, czyli w ostatni weekend października. O godzinie 3 nad ranem przesuniemy wskazówki zegarków o godzinę wstecz, na godzinę 2, co oznacza, że będziemy mogli pospać o godzinę dłużej.
Warto pamiętać, że większość nowoczesnych urządzeń, takich jak smartfony czy komputery, automatycznie dostosowuje się do zmiany czasu, jednak w przypadku zegarków analogowych trzeba zrobić to ręcznie.
Zmiana czasu na zimowy 2024. Po co przestawiamy zegarki?
Zmiana czasu, która odbywa się dwa razy w roku – na zimowy i letni – ma swoje korzenie w XIX wieku. Idea wprowadzona przez pomysłodawców tego rozwiązania miała na celu efektywniejsze wykorzystanie naturalnego światła słonecznego, co miało wpływać na oszczędności energii. Przesuwając czas, zwłaszcza w okresie letnim, zapewniamy sobie dłuższe dni, co w teorii powinno sprzyjać lepszej organizacji dnia i ograniczać zużycie sztucznego oświetlenia.
Zmiana czasu 2024. Czy to ostatnia zmiana czasu?
Od lat pojawiają się głosy, że przestawianie zegarków nie ma już tak dużego znaczenia, jak kiedyś, a wielu ludzi odczuwa negatywne skutki tego procesu. Dyskusje na ten temat przeniosły się na forum unijne, a w 2018 roku Parlament Europejski przegłosował rezolucję, aby ostatnia zmiana czasu w UE miała miejsce w 2021 roku. Niestety, z powodu pandemii COVID-19 prace nad tym projektem zostały wstrzymane, co oznacza, że temat ten pozostaje otwarty.
Co Polacy myślą o zmianie czasu?
Jak pokazują badania Ministerstwa Rozwoju, Pracy i Technologii, aż 80 proc. Polaków opowiada się za zniesieniem zmian czasu. Zdecydowana większość z nich preferuje pozostanie przy czasie letnim, który daje dłuższe dni w miesiącach wiosenno-letnich.
Obserwuj kanał Dziennik.pl na WhatsAppie