Jak donosi portal DW chodzi nawet o kwotę 270 tys. euro. W lutym marka Miele, która produkuje sprzęt AGD, poinformowała, że likwiduje 1300 miejsc pracy. Z informacji, do jakich dotarł portal wynika, że 700 stanowisk przy produkcji pralek ma zostać przeniesionych do zakładu w Ksawerowie.

Reklama

Miele redukuje zatrudnienie. Na takie odprawy mogą liczyć zwalniani

Firma ta na całym świecie zatrudnia ponad 23 tys. pracowników. Ci, którzy musieli odejść z zakładów, bo nastąpiła redukcja zatrudnienia, mogą liczyć na odprawy nawet do 270 tys. euro. Wynika to z uzgodnionej z pracownikami formuły obliczeniowej związanej z programem dobrowolnych odejść.

Miele redukcję zatrudnienia tłumaczyła problemami, jakie dotykają branżę w ostatnim czasie. Spadły zamówienia, wzrosły koszty, a wyniki się pogorszyły. Przez trzy lata pandemii firma ta korzystała jednak na branżowej koniunkturze i miała wysokie zyski. Zostało jej to wypomniane przez związki zawodowe.

Czy Miele zamknie fabryki?

Do 2026 roku kierownictwo firmy chce wygospodarować 500 milionów euro zapewniających "dodatkowe pole manewru" – dwie trzecie dzięki zwiększeniu sprzedaży oraz redukcji kosztów materiałów, a pozostałą część, około 166 milionów euro, poprzez oszczędności na kosztach personelu - pisze DW.

Władze Miele nie zamierzają zamykać fabryk. Z kolei Ksawerów stanie się ważnym miejscem produkcji. W Gütersloh składane będą nadal suszarki i pralki przemysłowe. Podobne decyzje ogłosiły ostatnio niemieckie firmy Bayer, Volkswagen i Bosch.