Komisja Europejska formalnie odblokowała 137 mld euro dla Polski w ramach Krajowego Planu Odbudowy oraz z funduszy z polityki spójności. To wydarzenie miało miejsce po niemal trzech latach oczekiwania. Zablokowane dotychczas fundusze dla Polski to nie tylko 60 mld euro z KPO, ale również 76 mld euro z funduszy z polityki spójności, co łącznie stanowi mniej więcej 600 mld złotych. Komisja Europejska wydała w czwartek wstępną pozytywną ocenę pierwszego wniosku Polski o płatności z Funduszu Odbudowy.

Reklama

"Mamy to! 600 mld złotych odblokowane dla Polski" - czytamy we wpisie KPRM.

Komisja uznała, że Polska spełniła tzw. kamienie milowe, m.in. dotyczące niezależności systemu sądowniczego, co umożliwia wypłatę środków w ramach pierwszego wniosku o płatność.

Reklama

W kolejnym kroku decyzja o przekazaniu środków Polsce będzie musiała zostać zaakceptowana przez państwa członkowskie w ramach Rady.

Polska spełniła warunki

Komisja uważa, że Polska spełniła warunki horyzontalne związane z Kartą Praw Podstawowych. To pozwoli Polsce na dostęp do 76,5 mld euro środków na okres 2021–2027 w ramach programów polityki spójności, programów dotyczących wspólnej polityki rolnej i rybołówstwa oraz programów finansowania polityki spraw wewnętrznych - przekazał w Brukseli Stefan De Keersmaecker, rzecznik KE.

Kiedy pieniądze z KPO trafią do Polski?

Środki z pierwszego wniosku o płatność w ramach KPO złożonego w grudniu wpłyną do Polski na początku kwietnia, a te z wniosku o refinansowanie projektów z funduszy spójności - w ciągu kilkunastu dni - poinformowała w czwartek minister funduszy Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz.

Jak zastrzegła na konferencji prasowej minister, odczucie efektów inwestycyjnych Krajowego Planu Odbudowy (KPO) i z refinansowania funduszy spójności to kwestia kilkunastu miesięcy. Długoterminowo będzie zależało to od tego, czy zainwestujemy te pieniądze w sposób optymalny - dodała.

Reklama

Jak przypomniała, Polska ma odblokowane dwie pule pieniędzy - z KPO oraz z funduszy spójności. Pełczyńska-Nałęcz wyjaśniła, że środki z KPO mają trafić głównie na zieloną transformację, na żłobki, do małych i średnich firm zwłaszcza w obszarze rolnictwa, na edukację i rozbudowę szerokopasmowego internetu.

Z kolei z środki z funduszy spójności będą refinansować takie przedsięwzięcia jak: wsparcie dla przedsiębiorstw, kształcenie osób dorosłych czy termomodernizację.

Będzie rewizja KPO

Jak przyznała szefowa MFiPR Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz na konferencji prasowej, ze względu na opóźnienia szereg inwestycji, które miały by być finansowane z Krajowego Planu Odbudowy "jest pod presją czasu" i dlatego rewizja polskiego KPO przez rząd jest konieczna.

Pełczyńska-Nałęcz poinformowała, że pakiet zmian w KPO, przygotowany przez jej ministerstwo jest gotowy i w tym tygodniu powinien zostać zaakceptowany przez premiera, a następnie zostanie w sposób nieformalny przedłożony Komisji Europejskiej.

Równocześnie ze wstępnymi rozmowami będą się toczyły konsultacje publiczne - zaznaczyła minister, podkreślając, że pakiet zmian będzie podany do wiadomości publicznej i będzie konsultowany z partnerami społecznymi, w tym samorządami. Dopiero po tych konsultacjach pakiet zostanie sformułowany ostatecznie - wyjaśniła.

W ocenie minister funduszy możliwość złożenia kolejnych wniosków o płatności ze zrewidowanego już KPO będzie po wakacjach.