Jednym z punktów naszego dekalogu jest wyższe wynagrodzenia i szanse na rozwój dzięki transformacji polskiej gospodarki. (...) Tutaj - na koniec kadencji chcemy zrobić wszystko, pomagać we wszystkich działaniach, budować rząd także ekspercki, ponadpartyjny po to, żeby Polacy zarabiali średnio 10 tys. zł brutto na koniec tej kadencji, to jest jak najbardziej możliwe - oświadczył premier.

Reklama

Wskazał na propozycję, która jak mówił, pochodzi z programu PSL: Mianowicie dotacja 70 tys. zł na start dla firmy w założeniu działalności gospodarczej, realizowanej przez urzędy pracy - wskazał.

Reklama

Ustawa o równych płacach kobiet i mężczyzn

Polityk zaproponował także ustawę o równych płacach kobiet i mężczyzn. To wyczytaliśmy w programie Lewicy; tutaj także mamy ogromne osiągniecia; jesteśmy w czołówce państw UE po tej dobrej stronie mocy, jeśli chodzi o lukę płacową, ale ja by mnie chciał, żeby tam była jakakolwiek luka - mówił Morawiecki

Co z kwotą wolną od podatku?

I wreszcie - z programu Konfederacji jak najbardziej podpisujemy się pod postulatem, w którym również my mamy wiarygodność - nie nasi przeciwnicy polityczni, którzy już się wycofują rakiem ze swoich postulatów - czyli podniesienia kwoty wolnej od podatku. Konfederacja zaproponowała, żeby było to do poziomu minimalnego wynagrodzenia i rosło wraz z tym minimalnym wynagrodzeniem; to dobry postulat - dodał premier.

My zwiększyliśmy kwotę wolną od podatków - czyli wynagrodzenie bez żadnego podatku PIT - z kwoty 3091 zł do 30 tys. złotych rocznie; to dziesięciokrotny wzrost zrealizowany przy bardzo dobrym stanie budżetu jednocześnie - oświadczył Morawiecki.