Takie wnioski płyną z badania TNS OBOP. To może niepokoić rząd, który jest zwolennikiem szybkiego przyjęcia w naszym kraju wspólnej waluty. Choć pocieszeniem dla władz jest inny wynik.47 proc. ankietowych sądzi, że obecność Polski w strefie euro pozytywnie wpłynie na naszą gospodarkę. Przeciwnego zdania jest co trzeci ankietowany.

Reklama

Dość czytelny jest też podział opinii co do terminu wprowadzenia wspólnej waluty w naszym kraju. 28 proc. respondentów chce abyśmy mogli płacić euro do 2012 roku. Natomiast zwolennikiem wprowadzenia euro niedługo później jest 33 proc. badanych. Ten wariant, przynajmniej obecnie, jest najbardziej prawdopodobny. Natomiast 20 proc. badanych uważa, że nasz kraj nie powinien wprowadzać euro.

Co trzeci badany (34 proc.) uważa, że wprowadzenie euro wpłynie negatywnie na naszą tożsamość narodową, a przeciwnego zdania jest ponad jedna czwarta społeczeństwa (28 proc.). Co czwarty badany (24 proc.) twierdzi, że przyjęcie europejskiej waluty nie wpłynie ani korzystnie, ani niekorzystnie na naszą tożsamość narodową.

>>> Tak sprawdzisz czy euro jest prawdziwe