Oni (rząd - red.) zamknęli granicę, po trzech dniach ją znowu otworzyli. Czyli to był element tylko pewnej gry dyplomatycznej, podczas gdy to powinien być element zapewniający upłynnienie zboża, które już napłynęło do Polski. W ciągu ostatnich 10 miesięcy napłynęło cztery miliony ton zboża niesprawdzonej jakości. My nie wiemy w tym momencie, co jemy - stwierdził polityk Konfederacji.

Reklama

Trzeba powiedzieć to jasno i wyraźnie. W sprawie tranzytu zboża z Ukrainy, politycy PiS kłamali przez 10 miesięcy. Kłamał prezes Kaczyński, kłamał premier Morawiecki, kłamał minister Kowalczyk. Polska ani chwili nie była krajem tranzytowym - stwierdził poseł.

Problem polega na tym, że rząd PiS-u postawił interes Ukrainy przed interesem Polski. Konfederacja jest za tym, żeby pomagać Ukrainie, natomiast czasami nasze interesy są sprzeczne - argumentował Tyszka.

Reklama