Takie dane przynosi najnowszy sondaż Publicus przygotowany na zlecenie dziennika Népszava. Pomiędzy grudniem 2022 r. a lutym 2023 r. odsetek dostrzegających winę UE za sytuację swojego portfela zwiększył się o 16 p.p. w całej populacji. Co naturalne, o odpowiedzialności Brukseli przekonani są w największej mierze wyborcy rządzącej koalicji Fidesz-KDNP (96 proc. wobec 85 proc. w grudniu). Wśród zwolenników opozycji odsetek ten wynosi 26 proc. (wobec 19 proc. wcześniej). Wśród wyborców niezdecydowanych UE obwinia 57 proc. Węgrów (38 proc. sądziło tak w grudniu).

Reklama

Ankieta

Ankieterzy z Publicus zapytali respondentów o to, w jakim stopniu zgadzają się, że za drożyznę odpowiadają: słaby forint – 75 proc. (-11 p.p.), polityka gospodarcza rządu – 65 proc. (-9 p.p.), rosnące ceny energii – 87 proc. (-1 p.p.) a także ustalanie cen przez sklepy – 77 proc. (+14 p.p.).

Rząd od miesięcy prowadzi politykę, której celem ma być zrzucenie z siebie odium odpowiedzialności za wzrost cen. Od początku roku przez węgierski odpowiednik UOKiKu prowadzone są kontrole w sieciach handlowych. Miały one na celu karanie nieuczciwych sprzedawców. O wynikach kontroli, liczbie skierowanych wniosków o ukaranie informowała w mediach społecznościowych osobiście minister sprawiedliwości. Od kilku tygodni zaobserwować można obniżki niektórych cen produktów pod markami własnymi, które wprowadzają sieci handlowe (np. Aldi czy Lidl).

Reklama

"Wzrost wynosi 45 procent"

Potrafią być one czasem niższe od obowiązujących na Węgrzech od roku gwarantowanych cen produktów spożywczych, m.in. mąki, cukru, ale także jaj. Z badania Publicus wynika, że co szósty respondent kupuje więcej żywności z koszyka, którego cenę gwarantowało państwo. 84 proc. respondentów uważa, że gwarantowane ceny produktów spożywczych nie wpłynęły na ich zachowania zakupowe. Według danych pozyskanych z Systemu Informacji o Cenach Rynkowych Instytutu Ekonomiki Rolnictwa, o ile obecnie sprzedawanych jest średnio 2-3 mln litrów mleka o zawartości tłuszczu wynoszącej 2,8 proc. (po cenie urzędowej), o tyle przed rokiem było to zazwyczaj 1,2-1,4 mln litrów mleka. Jednocześnie dostrzec można spadek zużycia mleka o zawartości tłuszczu na poziomie 1,5 proc. Obecnie jest to 2-2,5 mln litrów mleka wobec 2,5-3 mln mleka przed rokiem. By zobrazować skok cen mleka 1,5 proc. trzeba przytoczyć dane Centralnego Urzędu Statystycznego. W lutym 2022 r. cena litra mleka wyniosła 287 forintów. Rok później 521 forintów. Wzrost wynosi 45 proc.

Reklama

Poza przedłużaniem gwarantowanych cen żywności rząd ma w zanadrzu jeszcze jedno narzędzie. Chodzi o zmniejszenie stawki podatku VAT na żywność, który wynosi na wiele produktów 27 proc. W ostatnim czasie podniesiono także stawkę podatku na usługi restauratorskie z 5 do 18 proc., co także winduje ceny. Obniżenie tej stawki miało przeciwdziałać negatywnym konsekwencjom pandemii.

Według badania wzrost cen żywności stanowi poważne wyzwanie dla 39 proc. Dwie trzecie respondentów otrzymało podwyżki wynagrodzeń, jednakże w opinii 80 proc. z nich, podwyżki nie bilansują wzrostów cen. Na żywność w grudniu Węgrzy wydawali średnio 101 000 forintów (ok. 1190 zł), a w lutym o tysiąc forintów więcej (1204 zł). Wzrost wydatków na żywność bardziej zauważalny jest wśród emerytów, którzy na żywność przeznaczają 88 000 forintów (ok. 1040 zł) o 7000 forintów więcej (ok. 82 zł).