Prezes NIK był pytany w czwartek w Polsat News, kiedy rozpocznie się kontrola w Narodowym Centrum Badań i Rozwoju oraz czy uważa tę kontrolę za priorytetową, pilną. Jak najbardziej. Uważam, że kwota 800 milionów, która została wydana na projekt "Szybka ścieżka - innowacje cyfrowe" wymaga, aby obywatele wiedzieli, na co wydawane są pieniądze - podkreślił Banaś.
Firma w Białymstoku otrzymała 123 miliony
Przypomniał, że "jedna firma w Białymstoku otrzymała 123 miliony". Chcemy wiedzieć, w jakich okolicznościach i co zostało zrobione. Firma ponoć dopiero co zaczęła swoją działalność, a taką kwotę już dostała. To jest jak najbardziej potrzebne, aby ta kontrola miała miejsce - podkreślił.
Dopytywany, kiedy kontrola się zacznie, Banaś poinformował, że "została już podjęta decyzja". W przyszłym tygodniu rozpoczniemy pierwsze czynności kontrolne - dodał. Tematyka kontrolna też już została opracowana. Przeprowadzi to delegatura w Białymstoku - zaznaczył
Pytany, czy widzi wątpliwości dotyczące "styku polityki i pieniędzy, także pieniędzy europejskich", prezes NIK podkreślił, że "jak najbardziej jest to ważne, abyśmy mieli pełną jasność i przejrzystość, jak wydawane są środki publiczne i europejskie".
Kontrola w NCBR zakończy się przed wyborami?
Na pytanie, czy kontrola w NCBiR zakończy się przed wyborami, Banaś odparł: "myślę, że tak, jak najbardziej". Jest to kontrola doraźna, a na ogół kontrole doraźne w dużo krótszym okresie są realizowane niż kontrole planowe. Podejrzewam, że ta kontrola powinna się zakończyć gdzieś w okolicach czerwca – powiedział prezes NIK.
13 lutego szef MFiPR Grzegorz Puda odwołał p.o. dyrektora NCBR Pawła Kucha, który kierował instytucją od sierpnia 2022 r. i powołał nowego pełniącego obwiązki szefa Centrum - Jacka Orła. Orzeł był wcześniej dyrektorem biura polityki bezpieczeństwa w MFiPR.
14 lutego wiceszef MFiPR Jacek Żalek bezpośrednio nadzorujący pracę NCBR poinformował, że decyzją Ministra Funduszy i Polityki Regionalnej została wszczęta kontrola w Narodowym Centrum Badań i Rozwoju. Kontrola ma zbadać prawidłowość przeprowadzenia konkursu "Szybka ścieżka - innowacje cyfrowe". 15 lutego resort funduszy poinformował, że Narodowe Centrum Badań i Rozwoju skierowało do prokuratury zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa dot. potencjalnych nieprawidłowości w procesie wyboru do dofinansowania projektu złożonego w ramach konkursu "Szybka ścieżka". 22 lutego Centralne Biuro Antykorupcyjne rozpoczęło kontrolę w NCBR.
O tym, że prawie 55 mln zł dotacji z konkursu "Szybka ścieżka" otrzymała spółka o kapitale 5 tys. zł podało na początku lutego Radio Zet. Miała ona zostać założona 10 dni przed ostatecznym terminem składania wniosków, przez niespełna 30-latka w mieszkaniu prywatnym. Wniosek tej firmy miał otrzymać najniższą możliwą ocenę dopuszczającą do finansowania, czyli 10 na 16 punktów.
NCBR w odpowiedzi poinformowało, że wnioskodawca, o którym informowało radio, nie dostał dotacji, a projekt znajduje się jedynie na liście "projektów rekomendowanych do dofinansowania", co nie oznacza wypłaty jakichkolwiek środków. "Przedmiotowa firma nie jest beneficjentem, a jedynie wnioskodawcą, z którym nie została podpisana umowa o dofinansowanie, a wyłącznie taka umowa stanowić może podstawę wypłaty jakichkolwiek środków" - podkreślono wtedy w oświadczeniu NCBR.
Centrum wyjaśniło wówczas, że przed podpisaniem umowy o dofinansowanie projektu sam wniosek podlega jeszcze dodatkowej, szczegółowej weryfikacji ekspertów finansowych, którzy badają nie tylko zdolność poniesienia przez wnioskodawcę kosztów, ewentualne ryzyko wystąpienia nieprawidłowości dotyczących merytorycznej lub finansowej realizacji projektu, jak również skład osobowy jego zespołu badawczego.
Autorka: Anna Kruszyńska