W czwartek pan Obajtek zgłosił się do złożenia zeznań w związku z kontrolą, którą prowadzimy w Ministerstwie Aktywów Państwowych. Został wezwany w charakterze świadka. Był przesłuchiwany prawie 3 godziny. W sposób bardzo kulturalny wyjaśniał, o co go pytali kontrolerzy. Mamy obszerny materiał dot. działań MAP – mówił prezes NIK Marian Banaś. Wezwaliśmy go na podstawie art. 29 w związku z kontrolą w MAP i tu się zgłosił. Jeśli chodzi o kontrole w Orlenie – takiej zgody nie mamy – dodaje.

Reklama

Prowadzący program zapytał prezesa NIK czy Orlen chce coś ukryć.

Przesłuchanie Obajtka

Myślę, że chodzi o wydatki w kwocie 3 mld złotych na usługi, promocję, konsultacje prawne, sponsoring – ocenia szef Najwyższej Izby Kontroli. Banaś powiedział również, że z ustaleń NIK wynika, że to rada nadzorcza Orlenu podjęła decyzję o niewpuszczaniu kontrolerów. Wyglądałoby na to, że rada nadzorcza Orlenu ma więcej do powiedzenia, niż prezes Obajtek – stwierdził Banaś. Przez ostatnie lata spokojnie mogliśmy prowadzić kontrole, również w spółkach Skarbu Państwa, fundacjach – twierdzi. Mamy prawo do przeprowadzenia kontroli, a obywatele mają prawo wiedzieć, na co środki zostały wydane – komentuje.

Prezes NIK został zapytany czy skontorule ceny paliw na stacjach. Rzeczywiście, możemy wskazać czy wszystkie zasady i przepisy zostały zachowane. Raport zostanie opublikowany, jeśli zostaniemy wpuszczeni do Orlenu.

Reklama

Banaś zapowiada kontrolę w NCBiR

Wpłynęło wiele wniosków o przeprowadzenie kontroli. NCBiR wydał prawie 800 mln złotych w konkursie „Szybka ścieżka”. Tylko jedna spółka w Białymstoku otrzymała 123 mln złotych. Aktualnie dokonujemy analizy materiałuMarian Banaś. W najbliższym czasie podejmiemy decyzję i na pewno się odbędzie.

'W najbliższym czasie przyjedzie z wizytą do Polski mój odpowiednik z USA"

Banaś zapowiada, że "w najbliższym czasie” do Polski przyjedzie z wizytą jego odpowiednik ze Stanów. Dopytywany o Jacka Sasina, który proponuje Marianowi Banasiowi „zejście ze ścieżki donoszenia na Polskę” do obcych państw, prezes NIK odpowiada: Albo nieznajomość historii albo świadome wprowadzenie opinii publicznej w błąd.Obcy partnerzy to byli przed zaborami, a dziś mamy przyjaciela.