Jak wynika z analiz ekspertów, wakacje w Polsce są w tym roku nieco droższe od niektórych wyjazdów zagranicznych. Nie odstrasza to jednak amatorów odpoczynku na nadmorskich plażach, czy górskich szlakach. Podobnie jak w roku ubiegłym, tak i w tym wielu turystów na miejsce swojego odpoczynku wybiera Mazury, czy agroturystykę. Ta ostatnia opcja jest o wiele tańsza od nadmorskich kurortów, a wśród jej zalet wymienić można kontakt z naturą, ciszę, a przede wszystkim mniejszą liczbę turystów.

Reklama

Ile za nocleg?

Z danych portalu travelplanet.pl wynika, że tygodniowy pobyt w 2-3 gwiazdkowym hotelu ze śniadaniem i obiadokolacją nad Bałtykiem, na Mazurach, Beskidach, Sudetach, czy w Tatrach to koszt ok. 1300-1500 złotych. Trochę więcej trzeba zapłacić za pobyt w 4-gwiazdkowym hotelu. Tu zapłacimy ok. 1500-1700 złotych. Pobyt w 5-gwiazdkowym lokum lub SPA to z kolei wydatek rzędu 2200-3600 zł. Te najdroższe obiekty znajdują się rzecz jasna w najbardziej popularnych miejscowościach jak Gdańsk, Sopot, Kołobrzeg, Zakopane, czy Mikołajki. Z danych travelplanet.pl wynika, że 4-osobowa rodzina wyda na tygodniowe wakacje nad Bałtykiem za pobyt ze śniadaniami i obiadokolacją ok. 4,5-5,5 tys. złotych.

Reklama
Reklama

W mniejszych nadmorskich miejscowościach ceny są tylko trochę niższe. Przykładowo za tygodniowy pobyt dla dwóch osób w pensjonatach lub kwaterach prywatnych w Dębkach, czy Karwii za nocleg ze śniadaniami zapłacimy ok. 2,5 tys. złotych, za sam nocleg ok. 1,2-2 tys. złotych. Pokoje w Łebie dla dwóch osób to z kolei wydatek 1,1-1,7 tys. złotych. Nieco niższe ceny proponują turystom właściciele pokoi w miejscowościach górskich. Na przykład w Krościenku za pokój dla dwóch osób można zapłacić 600-1,5 tys. złotych a w Muszynie 1-2,1 tys. złotych. Mazurskie pensjonaty proponują noclegi nie tylko w Mikołajkach, ale również w Dąbrównie, Ostaszewie, czy Giżycku. Tu ceny kształtują się od 1,3 do 4,5 tys. złotych. We wszystkich lokalizacjach wciąż jest wiele wolnych terminów w różnych cenach i w różnych obiektach. Zarówno w hotelach, pensjonatach, w prywatnych kwaterach, a nawet bungalowach, czy w ośrodkach wczasowych. Za tygodniowe wczasy w gospodarstwie agroturystycznym zapłacimy ok. 600- 1000 złotych za pokój dwuosobowy, a za wynajęcie domku 2-3 tys. złotych.

Ile za jedzenie?

Jeżeli w cenie noclegu nie zostało wliczone śniadanie, często można dokupić je u gospodarzy bądź w hotelu jeżeli takowe są oferowane. Koszt to zazwyczaj ok. 35-50 złotych od osoby. „Na mieście” trzeba liczyć się z wydatkiem w podobnej kwocie. Przykładowo w jednej z kołobrzeskich kawiarni za zestaw kawa plus kanapka zapłacimy 24 złote, kawa i śniadanie w postaci pieczywa, jajecznicy, czy parówek oraz dodatku warzyw to koszt 40 złotych.

Obiad w nadmorskich restauracjach również nie należy w tym roku do najtańszych. Podobnie jak gastronomii w całej Polsce, tak i tu ceny poszły w górę. W tych, które cieszą się uznaniem turystów, za zupę zapłacimy ok. 27-39 złotych, porcja ryby (150/200g) z frytkami lub opiekanymi ziemniakami oraz bukietem surówek kosztuje – 40-45 złotych (dorsz), 50-55 złotych (halibut), 70-80 zł (łosoś). Fani owoców morza za danie składające się z 5-6 krewetek zapłacą ok. 36-50 zł, za świeże ostrygi ok. 50 zł, za mule 27-40 zł. Dania dla dzieci, w których znajdzie się ryba, kotlecik z kurczaka, frytki i surówka z marchewki to z kolei wydatek rzędu 30 złotych. A jak kształtują się ceny w górskich karczmach? Za zupę pomidorową, czy kwaśnicę zapłacimy 18-20 zł, za 100 g pstrąga – 17 zł, za placki ziemniaczane 37 zł, a za placek po zbójecku 40-51 zł, porcja pierogów (6-8 sztuk) 30-40 zł. Górskie karczmy słyną z dań z jagnięciny i baraniny. Bigos na baraninie to wydatek rzędu 30-35 zł, kotleciki baranie – 66 zł, kiełbaski baranie z dodatkiem ziemniaków i sosami – 39 zł. Sałatki z kurczakiem, grecka, czy ze świeżych warzyw lub z krewetkami kosztują 30-47 zł. A co z rarytasami takimi jak gofry, frytki, czy gotowana kukurydza sprzedawana na plaży? Za gofra bez dodatków zapłacimy 7-8 złotych, z dodatkami takimi jak owoce, frużelina, czy bita śmietana 15-20 złotych. Porcję frytek klasycznych kupimy za ok. 9-10 zł, belgijskich 15-20 zł a kebaba za 15-20 zł. Gotowana kukurydza lub bób 8-10 zł, drożdżówka 5-8 złotych.

Ile za atrakcje?

Kurorty poza noclegami, jedzeniem, a przede wszystkim odpoczynkiem na świeżym powietrzu, oferują też różnego rodzaju atrakcje. Zdjęcie z ogromną maskotką na nadmorskiej promenadzie, czy w Zakopanem kosztuje 40-50 złotych. Niejedna mała dama ucieszy się z przywiezionych znad morza zaplecionych na włosach kolorowych warkoczyków, za wykonanie których trzeba zapłacić 15-30 złotych. Pamiątki w postaci kartek pocztowych, czy magnesów to ceny od 2 zł do nawet 25 zł. Rejs statkiem w Kołobrzegu, który trwa 30 minut to 35 zł za osobę dorosłą, 30 złotych za dziecko. Bilety do Kopalni Soli w „Wieliczce” kosztują 87 zł – normalny, 69 zł – ulgowy, 243 zł – rodzinny. Z kolei koszt biletów do Energylandii w Zatorze to 179 zł normalny, 109 zł – dla osób do 12 roku życia. Ostatnio coraz bardziej popularną atrakcją nie tylko podczas wakacji, ale również w ciągu roku, jest rodzinna wizyta w zagrodzie z alpakami. Takie godzinne spotkanie kosztuje ok. 150-200 zł dla 4 osób. Każda dodatkowa osoba to wydatek rzędu 20-30 zł. Z kolei za spacer z dwiema alpakami trzeba zapłacić 250-300 zł. Wstęp do mini zoo z różnymi gatunkami zwierząt kosztuje średnio 14 zł od osoby dorosłej i 7 zł od dziecka. Do tej ceny trzeba doliczyć 14-16 zł za wiaderko karmy dla zwierzaków, którą otrzymują odwiedzający. Wśród atrakcji dla dorosłych nie można pominąć chociażby wynajmu skutera wodnego. W Dzwirzynie wynajem na całą dobę kosztuje 300 zł. W Mikołajkach, czy na trójmiejskich plażach – 15 minut jazdy to koszt 150-200 zł, 30 minut – 290-350 zł, a godzinny 500-1000 złotych. W mazurskich miejscowościach istnieje także możliwość wynajęcia motorówki na cały dzień. Wówczas za 1 h zapłacimy 550 zł z paliwem, a jeśli wynajmiemy na cały dzień 1500 zł. Paliwo wówczas opłacamy we własnym zakresie.

Jakie ceny za granicą?

Analiza travelplante.pl wskazuje, że za pobyt 4-osobowej rodziny w trzygwiazdkowym hotelu wraz z przelotem przez tydzień w Bułgarii to koszt 5700-5800 zł, w Hiszpanii 6200-6300, a w Grecji 6600-6700 zł. Popularne w tym roku kierunki to także Chorwacja i Albania. W tej drugiej tygodniowy koszt pobytu dwóch osób z noclegiem, całodziennym wyżywieniem to ok. 4-4,5 tys. złotych. Za wycieczki fakultatywne trzeba dopłacić od 100 do 500 zł.