Parlament Europejski przyjął rezolucję wzywającą Radę Europejską do rozpoczęcia procesu rewizji traktatów unijnych i przyznania PE m.in. prawa inicjatywy ustawodawczej, a także do wprowadzenia głosowania większościowego w Radzie UE. Oprócz tego posłowie domagają się rozszerzenia uprawnień Unii na takie sfery jak ochrona zdrowia, energetyka, obronność oraz polityka społeczna i gospodarcza. Chcą też, by Parlament Europejski miał prawo do inicjowania, zmieniania lub cofania przepisów oraz by otrzymał pełnię praw jako współprawodawca w zakresie budżetu UE.

Reklama

Ziobro powiedział, że PE rozpoczął procedurę zmiany unijnych traktatów i może "nie byłoby w tym nic tak bardzo strasznego, gdyby nie fakt w jakim kierunku ta zmiana traktatu ma następować". Jak ocenił, "nie ulega żadnej wątpliwości, że to jest dokładnie to, co w swoim programie przygotował aktualnie funkcjonujący rząd niemiecki, zapowiadając, że jego celem jest tworzenie państwa federalnego, zamiast UE jako organizacji międzynarodowej, a to oznacza likwidację państw narodowych. Takich państw, które mają swoją suwerenność, jak państwo polskie" - powiedział szef Solidarnej Polski.

- PE podjął historyczną decyzję o rozpoczęciu procesu, którego finałem miałby być zlikwidowanie państw narodowych, które w ramach ścisłego związku tworzą dzisiaj organizację międzynarodową, jaką jest UE, na rzecz przekształcenia UE w strukturę państwową - dodał.

Reklama

"To wypełnia się na naszych oczach"

Podkreślał jednocześnie, że "nie ma na to zgody Solidarnej Polski i nigdy nie będzie". - Ostrzegaliśmy, że warunkowość, KPO to jest właśnie droga prowadząca do tego celu. I widzimy dzisiaj jak na dłoni, że te nasze diagnozy, które spotykały się z powątpiewaniem, były kwestionowane i mówiono nam, że tak wcale nie jest, że dokładnie to przed czym przestrzegaliśmy wypełnia się na naszych oczach - mówił.

Ocenił, że tak skonstruowana Unia prowadziłaby do oddania władzy takim ludziom jak kanclerz Niemiec Olaf Scholz czy prezydent Francji Emmanuel Macron. - To oni by decydowali ponad nami i bez uwzględnienia naszych interesów; nie tylko interesów Ukrainy, państw bałtyckich, ale też i z pewnością Polski - ocenił.

Reklama

Pytany, w jaki sposób SP chce zablokować procedurę zainicjowaną przez PE, Ziobro podkreślił, że jego partia będzie się domagać w tej sprawie "bardzo jasnego stanowiska polskiego rządu". - Nie wyobrażam sobie aby (...) rząd mógł takiego rodzaju proces wspierać i akceptować - powiedział. - Takie jest nasze stanowisko i oczekiwanie wobec PiS, ono jest jednoznaczne - dodał.

Rafał Białkowski, Mateusz Mikowski, Adrian Kowarzyk