Prowadząca dopytuje jak można zmienić ten system. 14. emerytura? W ogóle trzeba zmienić system emerytalny, a nie 14., 15., 16. czy 17 emerytura. Trzeba troszeczkę podwyższyć tym, którzy mają bardzo niskie emerytura – uważa Gronkiewicz-Waltz. Według byłej prezydent Warszawy minimalna emerytura jest głodowa. Widzę osoby w sklepach, które widać, że mają po 20 lat te same ubrania. Z kolei jak robiłam zakupy, to stał za mną pan i wziął tylko jedną bułkę za 2 złote i 15 groszy – opowiada była prezes NBP.

Reklama

Gronkiewicz-Waltz o kredytobiorcach

Nie można wszystkim pomagać. Pomoc tylko dla tych z mniejszymi dochodami. Jak? W postaci ulg podatkowych - powiedziała Gronkiewicz-Waltz.

Reklama

Wakacje kredytowe dla wszystkich, jak ocenia NBP, zawierają wiele pułapek. Wakacje kredytowe tak, ale nie dla każdego. Ludzie, którzy zarabiają godziwe pensje mogą spłacać kredyty, skoro je wzięli – mówi była prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz. Jeśli trzeba pomóc kredytobiorcom to tym, którzy mają mniejsze dochody. Trzeba by to zrobić przez pewne ulgi podatkowe. Od pewnej sumy dochodów np. obniżyć spłatę – sugeruje Gronkiewicz-Waltz.

Według gościa Radia ZET, jeśli ktoś ma małe zarobki to powinno mu się obniżyć oprocentowanie kredytu. Musiałyby się zgodzić jednak na to banki, a państwo dopłacałoby resztę.

Gronkiewicz-Waltz o Glapińskim

Reklama

NBP wzięło się trochę bardziej do roboty i robi to, co powinno i walczy trochę bardziej z inflacją – uważa Gronkiewicz-Waltz. Na pytanie prowadzącej czy Adam Glapiński się „wyjastrzębił”, odpowiada: Za dużo powiedziane, może słucha więcej doradców, a wcześniej robił politykę - oceniała była prezes NBP.

Była prezydent Warszawy została zapytana o to, co by zrobiła jako prezes NBP, by obniżyć inflację. Odpowiedziała, że zatrudniłaby w NBP od ręki jak najlepszych specjalistów i zrobiła burzę mózgów. Sama bym nie wymyśliła – przyznaje była szefowa Banku Centralnego.

Inflacja jeszcze wyższa?

Była prezes Banku Centralnego ocenia, że wyniesie ona ok. 16 proc. Mam nadzieję, że nie dojdzie do 20 proc. - dodaje.

Według Gronkiewicz-Walt tak. Inflacja może być jeszcze wyższa, a wszystko przez prezesa Glapińskiego. Nie zapobiegł inflacji. Albo nie słucha się doradców, albo miał złych – oceniła.
Pytana o to czy NBP powinien emitować obligacje oprocentowane na poziomie inflacji odpowiada: To byłoby dużo bardziej atrakcyjne. Uważam, że na dłuższy okres, niż na 2 lata – 5 lat, żeby ludzie trzymali pieniądze, a inflacja zmniejszyła się jak najszybciej – stwierdza Gronkiewicz-Waltz. Była prezes NBP powiedziała, że wolałaby zainwestować w obligacje NBP, niż obligację rządu.

Gość Radia ZET powiedziała, że sama spłacała kredyt w latach 90. i wtedy były o wiele większe odsetki. Wszystkie pieniądze, które zarobiłam w NBP, a miałam godziwą pensję, spłaciłam wcześniej – mówi.

Beata Lubeka pytała o 3 mln złotych oszczędności i 600 tys. złotych ulokowane w funduszach. Już nie mam 600 tys. funduszy, bo przestały przynosić dochód – odpowiedziała Hanna Gronkiewicz-Waltz.